Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mamy całą kwotę! Dziękujemy wszystkim Darczyńcom!
Graffi ma ranę, której pochodzenie jeszcze ustalamy. Na razie leczymy ją miejscowo. Jeżeli nie zareaguje na leczenie – kocurka czeka chirurgiczne usunięcie zmiany z marginesem i szycie. Czyli generalnie: skalpel, stres i kolejna faktura. Prosimy o pomoc w pokryciu kosztów leczenia Graffiego. Jeszcze nie uzbierałyśmy pieniędzy na poprzednią fakturę (515 zł), a już mamy kolejną.
Graffi trafił do lecznicy z bardzo wysoką temperaturą – sięgającą 40,5°C – i codziennymi wymiotami, niezależnymi od jedzenia. Początkowo podejrzewano infekcję wirusową, ale objawy były na tyle niepokojące, że natychmiast rozpoczęłyśmy intensywną diagnostykę i leczenie.
W badaniu klinicznym stwierdzono m.in. powiększone węzły chłonne, przekrwione spojówki, stan zapalny dziąseł oraz nadżerki na podniebieniu. Graffi otrzymał leki przeciwzapalne i przeciwwymiotne, dzięki którym udało się chwilowo opanować wymioty. Zalecono mu też antybiotyk, probiotyk, leczenie wspomagające i krople do oczu. Dodatkowo lekarz wprowadził Zylexis – lek immunostymulujący, który wzmacnia odporność, ale koszt jednej dawki jest wysoki, a kot potrzebuje aż trzech.
Graffi ma też przetrwały kieł, który – według opinii innego weterynarza – może powodować ból i problemy z jedzeniem. Kieł trzeba usunąć, ale na to też nie mamy środków.
Wszystko to generuje wysokie koszty, a my wciąż nie mamy środków nawet na dotychczasowe leczenie, nie mówiąc o tym, co jeszcze przed nami.
Będziemy ogromnie wdzięczne za każde wsparcie. Pomóż nam zapewnić Graffiemu pełną diagnostykę i leczenie. Dziękujemy z całego serca – za Graffiego i za nas.
Ładuję...