Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani! Od wielu miesięcy razem z Wami walczyliśmy o zdrowie i życie Dżekiego. To był niezwykle trudny czas – pełen nadziei, obaw i nieustannej walki. Dżeki przeszedł naprawdę wiele. Dzielnie stawiał czoła nowotworowi – znosił kolejne wizyty u onkologa, chemioterapię i leczenie wspomagające. Przez ten cały czas robiliśmy wszystko, co tylko mogliśmy, by zapewnić mu jak najlepszą opiekę. Każda wizyta, każdy lek, każda dawka chemii – to była codzienna walka o jego przyszłość. Dzięki Waszemu wsparciu mogliśmy pokryć ogromne koszty leczenia. Wszystkie zebrane środki zostały przeznaczone na opiekę nad Dżekim. Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami w tej walce – za każdą wpłatę, każde dobre słowo, każdą myśl.
Kochani, od naszej ostatniej aktualizacji minęło już kilka miesięcy. Przez ten czas Dżeki przeszedł wiele – dzielnie walczył z nowotworem, znosił kolejne wizyty u onkologa, chemioterapię, leczenie wspomagające. Ale dziś, pisząc te słowa, mamy zarówno dobre, jak i bardzo przykre wiadomości…
Najpierw to, co najważniejsze – Dżeki wciąż tu jest! Żyje, walczy i co najważniejsze – czuje się świetnie! Gdybyście spotkali go na spacerze, nigdy nie powiedzielibyście, że to psiak zmagający się z ciężką, nieuleczalną chorobą. Jest pełen życia, radosny, skory do zabawy, z błyskiem w oku. Czasem nawet potrafi „pogonić” innego czworonoga – jakby chciał pokazać, że rak go nie złamie. Jego komfort życia jest znacznie lepszy, niż mogliśmy przypuszczać na początku tej walki. I to właśnie daje nam nadzieję, że warto ją kontynuować.
Ale… nie mamy już na to środków. Stoimy przed dramatycznym wyborem. Przez wszystkie te miesiące robiliśmy, co tylko mogliśmy, by zapewnić Dżekiemu najlepszą opiekę. Każda wizyta u onkologa, każdy lek, każda dawka chemioterapii to była walka o jego przyszłość. Wydaliśmy już wszystkie pieniądze. Nie mamy więcej oszczędności, skarbonka jest pusta, a my stoimy pod ścianą. Czy mamy przerwać jego leczenie? Pozwolić chorobie wygrać? Nie możemy mu tego zrobić! Dżeki tak dzielnie walczy, a my nie możemy się poddać. Ale bez Waszej pomocy nie damy rady. Błagamy Was o wsparcie!
Każda, nawet najmniejsza wpłata, to dla Dżekiego szansa na kolejne wizyty u onkologa, dalszą chemioterapię i leczenie wspomagające. Każda złotówka to kolejny dzień jego życia w zdrowiu i szczęściu. Jeśli możecie – wpłaćcie choć symboliczną kwotę. Jeśli nie możecie – udostępnijcie niniejszą zbiórkę! Niech dotrze do jak największej liczby osób, które mogą pomóc. Dżeki wciąż chce żyć. A my wciąż wierzymy, że razem damy radę. Nie zostawiajcie go samego! Dziękujemy z całego serca za każdą pomoc!
Od rozpoczęcia zbiórki tj. od 3 października Dżeki przeszedł kilka regularnych kontroli u specjalistów onkologów. Lekarze cały czas monitorują jego stan zdrowia, kontrolują czy nie ma przerzutów. Dżeki czuje się dobrze, można nawet powiedzieć, że bardzo dobrze. Dotychczasowa terapia działa i to dla nas jest najważniejsze. Psiak ma apetyt, jest radosny, widać, że ma chęć życia. Lubi się bawić, aktywnie spędza czas na spacerach. Z powodu braku środków na jego dalsze leczenie musimy czekać na kolejną formę terapii tj. badanie mutacji genów w celu opracowania celowanego, najskuteczniejszego leczenia czerniaka. Dżeki został także zakwalifikowany do eksperymentalnej terapii OncoVetCure, która ma na celu dobranie najskuteczniejszych leków niszczących komórki nowotworowe. Trzymajcie kciuki i bardzo prosimy - wesprzyjcie dalsze leczenie Dżekiego dowolnej wielkości darowizną, za którą z góry dziękujemy!
Czy pamiętacie psiaka imieniem Dżeki? Razem z Wami ratujemy go nieprzerwanie od sierpnia 2023 roku. Przez ten czas Dżeki przeszedł trzy operacje wycięcia czerniaka, przyjął pięć dawek leku immunoterapii przeciwko czerniakowi, trzy elektro chemio terapie. Cały czas jest na chemioterapii metronomicznej, ale co najważniejsze dzielnie walczy i cieszy się dobrym zdrowiem.
Większą część jego bardzo drogiego leczenia opłaciliśmy dzięki Waszemu wsparciu, Waszej pomocy i Waszym wpłatom. Hojność, którą okazaliście nie poszła na marne. W chwili obecnej psiak czuje się rewelacyjnie, jest pełen energii i chęci do życia. Zachowuje się prawie jak szczeniak, bawi się, jest radosny, ruchliwy – jest nie do poznania.
Aby jego leczenie było nadal skuteczne Dżeki co sześć miesięcy musi przyjmować dawkę przypominającą bardzo drogiego leku, który zabezpiecza go przed przerzutami. Kilka razy w roku musi (pod narkozą) przechodzić zabieg elektro chemio terapii. Cały czas jest pod stałą opieką najlepszych lekarzy onkologów, którzy regularnie go badają, systematycznie wykonują badania krwi oraz moczu.
Dżeki przyjmuje także specjalistyczną karmę gastro intestinal low fat, oraz regularnie otrzymuje drogie leki i suplementy diety. To wszystko razem oraz jego wyjątkowa chęć życia sprawiają, że jest dobrze i mamy nadzieję utrzymać ten stan jeszcze bardzo, bardzo długo.
Niestety środki, które mieliśmy na jego leczenie właśnie się skończyły. Czy możemy kolejny raz prosić Was o pomoc? Czy możemy kolejny raz liczyć na Waszą hojność i WIELKIE SERCA? Mamy nadzieję, że tak i nieśmiało ośmielamy się prosić o wsparcie niniejszej zbiórki drobnym datkiem dla Dżekiego.
Z góry dziękujemy za każdą otrzymaną wpłatę. Prosimy także o udostępnianie niniejszej zbiórki w mediach społecznościowych. Im więcej Wielkich Serc pozna historię Dżekiego tym większa szansa, że zakończy się ona sukcesem!
Ładuję...