Nie bądź obojętny na los Groszka

Cześć,

Mam na imię Groszek. Urodziłam się w 2014 roku. Jeszcze do niedawna byłam jednym z wielu wolno żyjących kotów na wrocławskim Muchoborze. Odkąd pamiętam, ludzie dobrego serca zawsze przynosili mi coś pysznego do jedzenia oraz głaskali. Pewnego dnia złapali mnie do klatki i zabrali do weterynarza, gdzie zostałam wysterylizowana. Obecnie przebywam w domu tymczasowym we Wrocławiu i szukam Kogoś, kto pokocha mnie taką, jaką jestem. Życie w mieszkaniu jest całkiem inne od tego podwórkowego i sytuacja, w której się znalazłam nieco mnie onieśmiela. Jak to? Ja? Zwykła, szaro-bura kotka mogę stać się Kopciuszkiem? Oto, co mówi o mnie moja Opiekunka:

„Jest bardzo grzeczna i spokojna. Lubi dużo spać :) Raczej unika kontaktu z człowiekiem, stroni też od ludzkiego dotyku. Zapewne potrzebuje czasu na oswojenie się z nową sytuacją. Nie wykazuje strachu przed obcymi, ale zachowuje delikatny dystans. Na pewno będzie potrzebowała dużo cierpliwości i łagodności, aby zyskać w niej towarzyszkę życia. Zdarzają się sytuacje, kiedy wzięta na ręce zaczyna mruczeć i stwierdza, że wcale nie jest to takie najgorsze ;) Należy jednak pamiętać, aby podchodzić do niej bardzo powoli. Groszek korzysta już z kuwety. No i ostatnia rzecz - jest urodzoną „kocią” modelką, o czym świadczą załączone zdjęcia.”

A na koniec jeszcze coś ode mnie. Fundacja Happy Animals zbiera dla mnie pieniążki, m.in. na moje szczepienia, testy na FIV i FeLV, żwirek oraz suchą i mokrą karmę. Będę więc bardzo wdzięczna za wsparcie z Twojej strony.

Groszek