Głód i pasożyty powoli go zabijały!

Zbiórka zakończona
Wsparło 9 osób
558 zł (55,8%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 20 Czerwca 2021

Zakończenie: 30 Lipca 2021

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
28 Czerwca 2021, 23:25
Aktualizacja

W zeszłym tygodniu, ok miesiąca od pierwszej wizyty( karta informacyjna w załączeniu), wykonaliśmy dodatkowe badania diagnostyczne u Białego. Wykonaliśmy badanie kału w kierunku pasozytów, a jednocześnie zostało wprowadzone nowe leczenie. Badanie nie wykazało żadnych pasożytów ( wynik badania w załączeniu), jednak leczenie przynosi pozytywne rezultaty, ponieważ w tej chwili Biały czuje się już znacznie lepiej.Biegunka ustała i apetyt powraca. Nawet dziąsła już mniej czerwone, stan zapalny mija. Miejmy nadzieję, że po zakończeniu tej serii leczenia, jego stan będzie na tyle dobry, że będzie mógł powrócić na łono natury. Zobaczcie jak w tej chwili kwitnoco wygląda, niczym nie przypomina tego "upiornego "kota sprzed miesiąca, ładnie przybył, zielony wypływ z nosa i oczu znikł, futerko znacznie wyjaśniło. To naprawdę ładny kot, jeszcze nosek się troszkę goi.
Bardzo dziękujemy wszystkim darczyńcom, dzięki którym mogliśmy mu pomóc. Trzymajcie za niego kciuki.

W tym roku zima była bardzo długa i sroga, zimne noce. To odbiło swoje piętno na zdrowiu wielu dziko żyjących zwierząt. Najlepiej widać to na przykładzie Białego!

Chłód, brak pokarmu, pasożyty i choroby zrobiły swoje! Dla dzikich kotów, które nie mają swojego opiekuna i ciepłego schronienia to czas prawdziwej walki o życie każdego dnia!! Ten młodziak ledwo przeżył! To była z pewnością jego pierwsza zima.

Nasz wolontariusz ocalił mu życie w ostatniej chwili. Znalazł go przed dwoma tygodniami na jednym z otwockich osiedli w miejscu dokarmiania. Biały ostatkiem sił wczołgał się do domku dla kotów i już stamtąd nie wyszedł. Nie jadł, nie pił, nie miał siły się ruszyć... Po prostu dogorywał...  Nie bronił się, nawet gdy go zabieraliśmy do weterynarza.

Zaropiały, odwodniony, zarobaczony, brudny z potwornym zapaleniem dziąseł. Zabraliśmy go do lecznicy, gdzie wdrożono odpowiednie leczenie.

Jednak proces leczenia nie przebiega tak, jak byśmy tego oczekiwali, bowiem Biały dalej bardzo słabo je i mimo standardowego odrobaczania utrzymuje się u niego biegunka. W związku z tym musimy wykonać jeszcze dodatkową diagnostykę, w tym badanie kału, oraz badanie krwi, żeby zastosować odpowiednie w jego przypadku leczenie.

Wykonaliśmy testy na Fiv i Felv, aby wykluczyć poważne choroby wirusowe, jednak w tym wypadku na szczęście wyszły ujemne. Czeka nas również wizyta u stomatologa weterynaryjnego, gdyż zapalenie dziąseł pomimo leczenia nie ustępuje. Jedzenie prawdopodobnie sprawia mu ból, w związku z tym trzeba wykluczyć poważne problemy stomatologiczne.

Na koniec musi jeszcze przejść zabieg kastracji i szczepienia przeciw chorobom zakaźnym. Po wykonaniu tych wszystkich zabiegów i niezbędnego leczenia mamy nadzieję, że kot będzie na tyle zdrowy i silny, aby mógł cieszyć się na powrót wolnością, gdzie jego miejsce. Kochani, pomóżcie nam w leczeniu Białego!

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
3 aktualne zbiórki
45 zakończonych zbiórek
Wsparło 9 osób
558 zł (55,8%)
Adopcje