Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Waszemu nieocenionemu wsparciu udało się uratować życie Koksika. Pieseczek bardzo dzielnie znosił wszystkie wykonywane zabiegi, również te, które były dla niego źródłem bólu.
Magda, jego opiekunka, cały czas drżała nie tylko o jego zdrowie, ale i życie, jednak szczęśliwie, udało się i Koksik - pomimo, że przed nim jeszcze pewien czas rehabilitacji - czuje się dobrze i dochodzi do siebie, odzyskując zdrowie i sprawność.
Dziękujemy, że byliście z Koksikiem!
48 dni walki, walki o życie. Codziennie kroplówki i 3 razy dziennie antybiotyk. Codzienne wizyty u weterynarza przez pierwsze dwa tygodnie... Potem co drugi dzień, potem dwa razy w tygodniu... Zawsze harmonogram dnia ułożony z myślą o nim, ale warto było i chyba się uda...
Zostało zasklepienie rany. Gdyby nie wasza pomoc, nie byłoby go z nami tu, gdzie jego dom, tu, gdzie zaczynał po raz drugi życie, tu, gdzie każdy go pokochał i znaczy bardzo wiele.
Strach, niemoc, złość, niepewność - to czułam, gdy usłyszałam diagnozę Koksa po okropnym pogryzieniu na spacerze. Mętlik w głowie, ale decyzja była jedna i nie mogła być inna - ratujemy!
Bo to psie życie dużo dla nas znaczy, bo warto o nie walczyć. Leczenie do tej pory to już koszty 1680 zł, ale przed nami kolejne wizyty i czeka nas zasklepienie rany. To kolejny wydatek rzędu 400-500 zł.
Czy zechcecie podarować psiakowi, który został zabrany z psiego azylu jeszcze jedną szansę?
Ładuję...