Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niewiele wiemy o młodym kotku o pięknym szarym futerku – Szaraczku. Został znaleziony na strychu bloku na jednym z kieleckich osiedli. Mieszkanki bloku dokarmiały kotka, lecz przecież nie mógł tam zostać. Zwrócono się do nas o pomoc. Wolontariuszka Stowarzyszenia złapała kota, zawiozła do lecznicy. Został zbadany, odrobaczony, zabezpieczony przed pasożytami i zaszczepiony. Ze względu na to, że kotek jest dziki, został wypuszczony w miejscu bytowania. Bardzo dziękujemy za pomoc w zaopatrzeniu weterynaryjnym kotka, sami nie dalibyśmy rady.
Szaraczek jest kotkiem wolnożyjącym. Został znaleziony na poddaszu bloku na jednym z kieleckich osiedli, skąd nie umiał wydostać się na zewnątrz. Nie dał do siebie podejść, każda próba kończyła się fiaskiem. Panie mieszkające w tym bloku systematycznie go dokarmiały. Zrobiły ogłoszenia, jednak nikt takiego kotka nie szukał.
Dostaliśmy telefon z prośbą o pomoc. Została zastawiona klatka-łapka, parę godzin później został złapany i zawieziony do kliniki weterynaryjnej, gdzie został zbadany, odrobaczony, odpchlony. Tam przez tydzień czekał na ewentualne zgłoszenie się właścicieli, oczywiście był ogłaszany poprzez media społecznościowe. Niestety nikt się nie zgłosił. Szukaliśmy też dla niego domu tymczasowego lub stałego, ale ze względu na to, że kotek jest dziki, nikt nam nie pomógł. Podjęliśmy decyzje o wypuszczeniu Szaraczka w miejsce bytowania, został zabezpieczony przed pasożytami, zaszczepiony.
Niestety dług w klinice pozostał. Bardzo prosimy o pomoc w jego spłacie, liczy się każdy grosik, stale dostajemy prośby o pomoc i każda złotówka od Darczyńców umożliwia to nam. Tylko dzięki Państwa pomocy możemy pomagać takich kotkom jak Szaraczek. Bardzo dziękujemy za każdy grosik...
Ładuję...