Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za Państwa pomoc. Zebrane pieniądze pozwoliły pokryć koszty faktur związanych z jego operacja oraz leczeniem. Malutki Pituś spędził dlugi czas na szpitaliku, ponieważ uraz ktory przeszedł byl bardzo powazny. Teraz powolutku wraca do zdrowia, jednak pelen efekt będziemy mogli zobaczyć dopiero po rehabilitacji. Co najważniejsze, zaraz po wyjściu z lecznicy trafił do nowego kochajacego domku w którym będzie dochodził do pełni sił. Jeszcze raz bardzo dziękujemy za Państwa wsparcie, bez tego nie udaloby sie zapłacić calej faktury za jego leczenie.
Piękny zimowy poranek. Jadę do pracy, przede mną jedzie ogromny tir, a z radia dobiega przemiły głos. Myślę sobie - to będzie piękny dzień. W pewnym momencie dostrzegam małą czarną kulkę, która biegnie przez jezdnię.
Zamarłam, a moim oczom ukazał się przeraźliwy obraz... Malutka kulka, która wbiegła na ulicę, to wystraszony piesek. Widzę, jak tir uderza w niego, a pies wylatuje w powietrze... Tir jedzie dalej... Nie zatrzymał się.
Znajduję miejsce, gdzie mogę się zatrzymać. Biegnę tam, gdzie upadła kulka... Patrzą na mnie piękne, wystraszone psie oczy błagające o pomoc. Psiak próbuje się podnieść, ale ten ruch powoduje straszny ból, bo maluch piszczy przeraźliwie. Nie zapomnę tego pisku przez długi czas... Pakuje psa w samochód i jadę na najbliższy komisariat. Tu nasze służby stanęły na wysokości zadania i po niedługim czasie psiak otrzymał pomoc. Pies trafia do lecznicy i otrzymuje pierwszą pomoc.
Wykonano niezbędne badania. Okazało się, że piesek jest bardzo połamany. Miednica jest roztrzaskana i połamana w kilku miejscach, złamana kość udowa oraz piszczelowa. Z minuty na minutę pojawiało się coraz więcej siniaków. To wszystko sprawiało ogromny ból...
Gdyby tego było mało, RTG wykazało coś jeszcze. Piesek ma w ciele śrut... A to oznacza, że wcześniej ktoś do niego strzelał... Ktoś z premedytacją chciał go zabić! Jeden malutki piesek, a doznał tyle nieszczęścia.
Stan pieska został ustabilizowany. Maluszek musi przejść kilka poważnych operacji. Dwie kości zostały już zoperowane. Teraz kolejna bardzo długa i trudna operacja ustabilizowania odłamów połamanej miednicy. Szacowany koszt tych kilku operacji, hospitalizacji oraz leków to ok. 5 000 zł. A to dopiero początek, ponieważ później dojdzie jeszcze rehabilitacja.
Dlatego bardzo prosimy… Błagamy o każdy grosik! Aktualnie jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji finansowej i bez Państwa pomocy nie uda nam się dalej pomagać. My naprawdę nie mogliśmy pozostawić go bez pomocy...
Ładuję...