Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo wam dziękujemy za dotychczsową pomoc- odbudowałyśmy dom, znów przyjmujemy nowe zwierzaki. Zostały nam do zapłacenia ostatnie faktury - za dach. Prosimy, dołóż swoją dachówkę do dachu nad głową naszych zwierzaków.
Zwierzaków takich jak Bianka, ofiara zwyrodnialca, której zdeformowanych przednich łap nie da się już naprawić. Czołga się na nadgarstkach, bo przykurcze tylnych łap nie pozwalają jej korzystać z wózka,
To jest obecnie dom 30 psów i kotów. Połowa z nich to zwierzęta, które trafiły do nas od początku roku, dzięki zakończeniu odbudowy Domu.
Tego kotka z chorym okiem uratowałysmy wczoraj, wyciągnęłyśmy dosłownie z psich zębów. Zdążyłyśmy.
Dom daje schronienie i bezpieczną przystać psom i kotom skrzywdzonym przez człowieka- porzuconym, postrzelonych śrutem, potrąconym przez samochód, bitym. Przerażonym, zagłodzonym, zagubionym jak ta sunia poniżej:
Bunia- tak bała się człowieka, że porzuciła swoje dzieci w rurze pod drogą. W styczniu. Udało się ją złapać po dwóch dniach.
Derek i Yogi, dzieci Buni
Nasze zwierzaki potrzebują waszej pomocy by dach nad głową, który odzyskały dzięki wam, pozostał bezpieczny. By mogły w końcu się odprężyć i zaznać spokoju.
Fela zabrana z torów kolejowych.
Dom Nadziei- dom który podarowaliście tym zwierzakom.
Dwa lata temu nasz dom tymczasowy zaczął się sypać.
Trzeba było go rozebrać do gruntu...
... i zbudować na nowo.
W tym czasie nasze zwierzaki i opiekunka marzną w ciasnej przyczepie, często bez wody, która zamarza w rurach.
Zimy w tych warunkach nie przetrwamy. Zwierzaki z opiekunką muszą wrócić pod dach. Do konkursowej zbiórki wpłaciliście ponad 40 tys. zł, to opłaciło ponad połowę kosztów ocieplenia i elewacji budynku. W obecnej zbiórce zbieramy na opłacenie pozostałej części tych kosztów oraz na zrobienie pokrycia dachu.
Ten dom jest dla nich-bezdomnych, skrzywdzonych, niepełnosprawnych psów i kotów. Ich opiekunka ma cieplutkie mieszkanie w Białobrzegach, Porzuciła je 8 lat temu, by być ze zwierzętami w ubogich, prymitywnych warunkach bez wygód. Bo to one, jak ta niewidoma sunia - Mystery, nie mają innego domu...
Mając własny dom tymczasowy rocznie pomagamy około 100 psom i kotom wyjść z koszmaru i znaleźć kochające domy. Z nami zostają nieliczne, te których nikt nie chce lub które do adopcji się nie nadają. Pieniądze, które wydałysmy na odbudowę naszego domu tymczasowego, zwrócą się w niecałe 2 lata, biorąc pod uwagę obecne koszty płatnych domów tymczasowych, oferujacych domowe warunki, nie zewnętrzne boksy.
Prosimy, pomóż nam dokończyć odbudowę, by te zwierzaki mogły opuścić ciasną zimną i wilgotną przyczepę i wrócić do domu. I byśmy znów mogły ratować i pomagać dziesiątkom innych, bo będziemy miały dla nich miejsce w naszym odbudowanym domu.
Ładuję...
