Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Precelek miał dużo szczęścia, podczas rekonwalescencji trafił do domu tymczasowego, którego już nigdy nie opuścił.
Psiak powrócił do zdrowia i cieszy się nowym życiem.
Prosimy o pomoc dla małego jamniczka Precelka! Jego życie to tylko cierpienie, zimno i głód. Szukał schronienia przed zimnem w ciemnej oborze.
Spał pośród krów. Krzątał się między ich racicami. Od tragedii dzieliła go chwila. Mógł zginąć w każdej chwili – zgnieciony ich ciałem lub zadeptany.
W misce, resztki, pleśń i brud.
- Dlaczego, jest taki chudy?
- Bo on nie chce jeść!
Wyciągamy odrobinę karmy. Właściciele mają racje - o nie chce jeść – on z przerażeniem pochłania mały kawałek, jakby miał mu pozwolić jeszcze trochę żyć – w tym bólu, brudzie, samotności i przeraźliwym zimie. A jednak, chce walczyć – chce żyć.
Kiedy nasza inspektorka bierze psiaka na ręce cały się trzęsie. Wbija się w jej ciało, jakby chciał się zakopać w jej ubraniu. Nie patrzy w oczy, głowę schyla w dół. Czasem zamerda lekko ogonem. A potem znowu trzęsie się zimna. Ma lodowate ciało.
- Skąd te rany?
- To tylko jakiś zakażony pies!
Właściciele twierdzą, że zwyczajnie się czepiamy. Po nocach ich nachodzimy, przesadzamy. A przecież pies ma gdzie spać i co „żreć”.
Zabieramy psa. Właściciele nie widzą nic złego w swoim postępowaniu.
Jamniczek dostał na imię Precelek. Zanim dojechaliśmy do gabinetu weterynaryjnego minęły prawie dwie godziny. Maluszek przez cały czas się trząsł. Uspokoił się dopiero w ciepłym gabinecie, wtulając się ciągle w nasze inspektorki i zwijając w kłębek.
Rany i wyłysienia na pyszczku i ciele Precelka mogą świadczyć o chorobie skóry. Maluszek został na noc w szpitaliku weterynaryjnym. Dzisiaj zostaną przeprowadzone niezbędne badania, a następnie wdrożone leczenie.
Prosimy Was o pomoc. Precelek jest 20 psem, którego odebraliśmy w tym roku. Znowu tworzymy długi za hotelowanie i leczenie. Miesięczny koszt utrzymania jednego psa w hoteliku to koszt 450 zł.
Błagamy Was o wsparcie! Ciąży na nas widmo kolejnych długów, kryzysowych sytuacji. Wstrzymaliśmy zbiórkę na samochód interwencyjny, dzisiaj po niespełna dwóch miesiącach spokoju znowu żyjemy nadchodzącymi fakturami.
Pomóżmy Precelkowi – zapewnijmy mu bezpieczny pobyt w hoteliku na najbliższe tygodnie. Musimy opłacić badania, leczenie, a w przyszłości także szczepienia i kastrację.
Pierwsza faktura na kwotę 446 zł oraz opis i wyniki krwi z wczorajszej wizyty:
Ładuję...