Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani jesteście wielcy, dzięki Wam te dwie istotki, które jeszcze dwa miesiące temu nie dawały się dotknąć, teraz mają swoje domy. Dziewczynki w Hotelu otrzymały imiona Kira i Leja. Pod koniec października br. pierwsza pojechała do nowego domku a kilka dni temu druga. Dzięki pracy behawiorystów (oboje na zdjęciach z psiakami) maluszki zsocjalizowały się, nabrały zaufania do człowieka, przestały żyć w strachu. Oczywiście nadal wymagają pracy, którą teraz spokojnie mogą prowadzić nowe domki. Środki, które dzięki Wam zebraliśmy pokryły koszty poniesione przez nas na ratowanie tych dwóch sunieczek. Jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni.
Otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące dwóch sparaliżowanych strachem szczeniaków, które błąkały się we wsi Barcice gmina Ryjewo. Dopiero po kilku dniach, gdy z głodu podeszły bliżej domostwa, okoliczni mieszkańcy cudem je złapali.
Do naszego przyjazdu psiaki przebywały w klatce. Na miejscu okazało się, że to dwie kilkumiesięczne, umierające ze strachu sunie, które na widok człowieka załatwiają się pod siebie. Ich strach jest tak ogromny, że wchodzą na ścianę albo wciskają się w kąt, jakby chciały zniknąć, przeniknąć na drugą stronę, aby uciec i znaleźć się jak najdalej.
Jedna z nich tak bardzo boi się dotyku, że nawet przy próbie zbliżenia się okropnie płacze i próbuje kąsać. Druga natomiast chowa głowę gdzie tylko się da, aby nie widzieć, co się dzieje wokół niej. Mamy wrażenie, że chciałaby stać się niewidzialna.
Nie wiemy skąd dokładnie pochodzą szczeniaki, co się wydarzyło, ale wiemy, że są dzikie i panicznie boją się ludzi. Żyją w ciągłym stresie i poczuciu zagrożenia, cierpiąc psychicznie. W takim stanie nie mają szans na adopcję i normalne życie, dlatego przewieźliśmy je do Hotelu dla psów "Na sześciu łapach" w Bojanie, gdzie będą pod troskliwą opieką i czujnym okiem doświadczonego behawiorysty. Wierzymy, że dzięki profesjonalnej pomocy sunie nauczą się przezwyciężać swoje lęki i ufać człowiekowi. Trzeba też maluchy odrobaczyć i odpchlić oraz zaszczepić, gdy będą na to gotowe.
Kochani, potrzebujemy Waszego wsparcia. Koszt pobytu szczeniaków w hotelu przez dwa miesiące i praca z nimi to około 1200 zł. Być może będą gotowe do adopcji wcześniej, oby, ale to naprawdę trudne przypadki. Chcemy je też zabezpieczyć przez chorobami, więc koszty będą jeszcze wyższe…
Jesteśmy wolontariuszami, a nasz Inspektorat nie jest w żaden sposób dotowany. Możemy pomagać tylko i wyłącznie dzięki Waszej hojności. Bardzo prosimy o pomoc bez Was nie poradzimy sobie. Będziemy ogromnie wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą wpłatę.
Ładuję...