Psie dziecko ze zmiażdżoną łapką! Pomocy!

Zbiórka zakończona
Wsparło 87 osób
2 150,92 zł (100,04%)

Rozpoczęcie: 23 Października 2020

Zakończenie: 14 Listopada 2020

Godzina: 01:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
08 Listopada 2020, 21:00
Fado ze zmiażdżoną łapką czuje się coraz lepiej, czeka go jeszcze jedna operacja.

Fado czuje się coraz lepiej, łapka czasem dokucza, ale ładnie się goi. zdaje się że Fado już się przyzwyczaił do noszenia kołnierza :) Nie może być jeszcze w pełni sprawny i stawać na zmiażdżonej łapce ale mocno trzymamy kciuki, że kiedyś się to uda! Fado czeka jeszcze jedna operacja rekonstrukcji łapki. Bardzo dziękujemy za każdą wpłatę! Chcielibyśmy uściskać każdą osobę z osobna za pomoc dla naszego dzieciaczka. Jesteśmy bardzo wdzięczni i mamy nadzieję że w końcu pochwalimy się z wami biegającym na 4 łapkach Fado :)

Fado - to jeszcze psie dziecko, został znaleziony wraz z siostrą w lesie w jednej z podlubelskich wsi. Porzucone rodzeństwo błąkało się, szukając schronienia i pożywienia, żeby przetrwać. Znalazła je przypadkowa osoba, która wybrała się tego dnia na grzyby. Los chciał, że ten przypadek uratował te niewinne dzieci od tułaczki i powolnej śmierci głodowej... 

Niedzielne popołudnie a my udajemy się do lasu w poszukiwaniu tej dwójki... naszym oczom ukazują się dwa przerażone i zmarznięte 5-miesięczne szczenięta. Czarne jak węgielki oczy wpatrują się w nas i merdają ogonkami, serca nam miękną, a łzy same napływają do oczu. Kto wam to zrobił? Kto wyrzucił takie dzieciaki? Jak tak można? Nie rozumiemy. Nigdy nie zrozumiemy.

Po chwili serca nam zaczynają pękać jeszcze bardziej, Fado nie może normalnie chodzić, bardzo ostrożnie stawia jedną z łapek. Podnosi ją do góry i kuśtyka w naszą stronę, próbuje, ale nie... Nie może, za bardzo boli... Łapka wygląda przerażająco, jest zdeformowana, powyginana w różne strony. Bierzemy go na ręce i zabieramy! 

W sercach czujemy żal, wściekłość, rozgoryczenie, ale wiemy, że dla nich jest to dopiero początek, a zarazem koniec. Początek opieki, miłości, lepszego życia, a nareszcie koniec już głodu, bólu, tułaczki, upokorzenia. Nigdy więcej nie pozwolimy, żeby stała im się krzywda. 

Szczeniaki jadą z nami do kliniki na konsultacje, Bianka - siostra Fado jest zdrową pogodną dziewczynką z pięknymi uszkami, a Fado... Cóż miał niestety trochę mniej szczęścia, może bardziej dbał o swoją siostrzyczkę niż o siebie samego... Na pyszczku rana, która została oczyszczona, a łapka w tragicznym stanie. Lekarz złapał się za głowę, przez chwilę milczał... Jest źle, usłyszałyśmy... Łapa jest zmiażdżona od dawna, nie wiem, czy da się to naprawić, ale się postaramy. Na jednym zabiegu się na pewno nie skończy.

Wiemy, że chcemy zrobić wszystko, żeby ratować tego dzieciaka, że chcemy, żeby mógł normalnie chodzić, żeby mógł cieszyć się ze szczeniaczkowego życia, że zrobimy wszystko, żeby już nie cierpiał... 

Kochani łapka naszego Fado jest naprawdę w złym stanie potrzeba kilku operacji, aby jego życie było chociaż trochę bardziej komfortowe. Robimy co w naszej mocy, ale niestety koszty operacji przewyższają nasze możliwości finansowe. Błagamy, pomóż nam pokazać tej psiej dziecinie, że jesteśmy, że kochamy, że nie każdy człowiek jest potworem w ludzkiej skórze. Pokażmy, mu proszę, że człowiek brzmi dumnie. Może nie zbawimy świata, ale możemy naprawić świat Fado!

 

 

 

 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
1 aktualna zbiórka
64 zakończone zbiórki
Wsparło 87 osób
2 150,92 zł (100,04%)