Trezor - pies z wrośniętym łańcuchem. Zdradzo...

DobryKlik.pl
organizator skarbonki

PsiKlik.pl realizuje 17 cel. Jest nim pomoc dla Trezora!



PsiKlik.pl


Pomóc można na dwa sposoby:

Wchodząc na stronę psiklik.pl, gdzie każde odsłonięcie obrazka oznacza 5 groszy dodanych do zbieranej puli.

oraz dokonująć dobrowolnej wpłaty klikając "WESPRZYJ"
 

__________________________________________________

OPIS CELU:

Wrośnięte w szyję trzy przęsła łańcucha. Olbrzymi, naciekający krwią i ropą guz. Nędza i rozpacz. Oto obraz psa, który przez 11 lat służył swoim właścicielom. Zdjęcia, jakie otrzymaliśmy na maila zgłoszeniowego nie pozwoliły na chwilę zwłoki. W nocy patrol interwencyjny ruszył ratować Trezora.


 

Z samego rana odebrano psa. Trezor zapewne kiedyś był uroczym, malutkim szczeniaczkiem. Może kiedyś był kochany? Ktoś mówił do niego: Nasz kochany, nasz piesku. Będziesz z nami szczęśliwy. Mówił i… Kłamał.

Jakiś czas temu na szyi Trezora pojawił się guz. Zaczął się powiększać. Rodzina zamiast udzielić psu pomocy medycznej, przypięła go na polu na łańcuchu, by „nie zarazić się guzem”. Tak Trezor żył od ponad roku - na napiętym łańcuchu; marzył, aby horror się skończył. Z dnia na dzień łańcuch coraz mocniej zaciskał się na szyi Trezora, aż w końcu w niewyobrażalnych cierpieniach zaczął wrastać w jego ciało… 10 cm rozdartego bólu.



 

Trezor został przewieziony do kliniki w Łodzi, gdzie została mu udzielona pierwsza i niezbędna pomoc medyczna. Kolejnego dnia Trezor trafił na stół operacyjny. W trakcie operacji wycięto olbrzymiego guza oraz usunięto wrośnięty łańcuch. Próbka guza została oddana do badania histopatologicznego. Wyniki powinny być za kilka dni. Czekamy z niecierpliwością.




Obecnie trwa leczenie Trezora i jego przyzwyczajanie się do normalnego życia bez łańcucha czy olbrzymiej narośli na karku. Potrzebna jest Wasza pomoc i wsparcie. Dajmy szansę Trezorowi na lepsze życie!

Poomoc.pl i PsiKlik.pl 

postanowiły wesprzeć zbiórkę kwotą 900zł

Wsparli

10 zł

Ewelina

10 zł

Anonimowa Pomagaczka

Wierzyć się nie chce, że nikt z całej rodziny nie miał zwykłego odruchu serca, nikt z całej wsi przez rok nie zgłosił takiego bestialstwa...
30 zł

Anonimowy Pomagacz

30 zł

Anonimowa Pomagaczka

10 zł

Anonimowa Pomagaczka

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
100%
904,10 zł Wsparło 29 osób CEL: 900 ZŁ