Kocurek z rowu walczy o życie

[Aktualizacja 17.05.2018]

Zgredek załatwia się samodzielnie :) Został też wykastrowany, jak dojdzie do siebie po kastracji, zostanie zaszczepiony i będziemy szukać dla chłopaka nowego domu. Pomóżcie nam zapłacić faktury za jego leczenie. Prosimy.

[Aktualizacja 11.05.2018]

Kocurek dostał wczoraj imię i od wczoraj wołamy do niego Zgredek :)

Sika już samodzielnie, z kupą mamy problemy... Dostaje syrop oraz karmę, która pomaga mu się wypróżnić. Robimy masaże, żeby mu to ułatwić. Dziś kolejna wizyta u weterynarza i zobaczymy co dalej z naszym chłopakiem. 

[Aktualizacja 9.05.2018]

Wczoraj wieczorem, kocurek załatwił się samodzielnie. Po pracy pojedziemy do lecznicy zobaczyć, czy jelita ruszyły na dobre :) Jego stan jest coraz lepszy!

Kocurek znaleziony wczoraj (7.05.18) w rowie obok sklepu spożywczego w jednej z okolicznych wsi. Leżał i czekał... nie wiemy na co, chociaż się tego domyślamy. Wycieńczony, najprawdopodobniej potrącony przez samochód, z kilkudziesięcioma kleszczami, chudy...

Wykonaliśmy RTG, kości całe, uff, ale coś jest nie tak, kocurek je jak szalony, brzuszek rośnie, a kuweta pusta.

Jesteśmy właśnie po drugim już USG, jelita i pęcherz pełny, przez ponad dobę się nie załatwił. Łapki podkurczone. Kocurek nie jest staruszkiem, a mimo to jego stan jest fatalny. Byliśmy zmuszeni go zacewnikować i pomóc mu się załatwić.

Mocz brzydki, z krwią, zapach straszny. Zostają zapchane jelita, będziemy podawać syrop i czekać do jutra, jeżeli samodzielnie się nie załatwi będziemy musieli mu pomóc...

Nakłady finansowe na leczenie chłopaka będą spore, dlatego bardzo serdecznie prosimy Was o pomoc.