Pech Puma

Pum to młody półroczny kocurek, który kilka miesięcy temu uległ wypadkowi.  Wpadł pod samochód w jednej z pomorskich wsi.  W efekcie potrącenia Pum  miał złamaną i drutowaną szczękę oraz stłuczenia i otarcia ciała ale uratował życie.

Po zabiegu trafił na okres rekonwalescencji do szpitalika w zaprzyjaźnionej z Pomorskim Kocim Domem Tymczasowym lecznicy. Spędził tam dwa miesiące. Szczęka się zrosła i po urazach powypadkowych nie ma śladu.

Pum też zdołał się w tym czasie oswoić, chociaż przez pierwszy okres było ciężko - spędzał czas siedząc ukryty w tunelu. Potem zaczął bardziej i ufniej interesować się światem zewnętrznym. W rezultacie okazał się przemiłym, ciekawskim i bardzo kontaktowym kotem.

Aktualnie przebywa pod opiekę Zielonego domu tymczasowego PKDT. Kilka dni temu trafił ponownie do lecznicy, ponieważ wygląda na to, iż może być uczulony na niektóre rodzaje karm lub też cierpi na eozynofilowe zapalenie skóry.

Diagnozujemy go. Leczymy go: przecieramy miejsca specjalnymi preparatami i podajemy antybiotyk. Mamy nadzieję, że to może być przypadłość, która się cofnie.

Pum bardzo ładnie poddaje się wszystkim zabiegom i zmiany wyglądają z każdym dniem lepiej. Nie sposób nie pokochać tego cudnego kota, który pada na dywanik jak długi, żeby go głaskać i przytulać. Uruchamia traktorek wewnętrzny na sam widok człowieka.  Bardzo prosimy o pomoc dla Puma i otwarcie serca na niego.