Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujmey- cała kwota została przeznaczona na utrzymanie, leczenie i operacje kocurka.
Edit. Sernik po dwóch operacjach, długiej rekonwalescencji powoli doszedł do siebie. To miły kocur do ludzi, ale niezbyt dobrze się czuje w stadzie kotów.
Szuka domu, niewychodzacego z zabezpieczeniami, opiekunowi odwdzięczy się ogromną miłością <3
_ _ _
Nadal bardzo prosimy o pomoc w utrzymaniu kocurka. Ogromną pomocą byłaby adopcja wirtualna w opiece nad kolejnym kotem.
Sernik dziękuje za dotychczasową pomoc <3
________________________________________________
Szybka, niedzielna akcja ratowania zamarzającego, chorego kocurka! Pokazał się przy naszym karmniku, w którym dokarmiamy wszystkie okoliczne koty. Był apatyczny, osowiały, przykulony, z zapadniętymi oczami. Wchodził do budki, żeby się ogrzać, ale każdy nasz ruch przy domu kończył się ucieczką. Za chwilę wracał aż został przyłapany śpiący i już nie uciekał. Było mu wszystko jedno co się z nim stanie...
Zabrany do domu, mocno zasnął w cieple.
W poniedziałek udaliśmy się z nim do weterynarza. Ogólne badanie wykazało dziwne zrosty i rany na lewym boku oraz duży guz między tylnymi nogami (dość twardy). Pobrana krew i jazda na RTG, bo było podejrzenie przepukliny przeponowej. Na RTG nie wyszła przepuklina, ale dziwne zrosty z lewej strony. Kot przeszedł wypadek albo był bardzo pogryziony przez psa. To, co przeszedł biedak, to tylko on wie. Musiał długo cierpieć, bo rana była ogromna. Do tego na RTG widać, że ma straszne masy kałowe w jelitach i wygląda to na niedrożność jelit. Jak nie będzie efektów leczenia, to będzie potrzebna kosztowna operacja.
Dostał leki przeciwbólowe i podajemy laktulozę, kroplówki i czekamy na wypróżnienie. Kocur dostał na imię Sernik, bo jest słodki jak ciastko. Dał zrobić ze sobą wszystko! To kolejny kot potrzebujący pomocy! Ratujcie z nami Sernika - wiejskiego biedaka!
Ładuję...