Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Minęło trochę czasu, a my komunikujemy - Zwierzęta z tej interwencji są już bezpieczne, zaopiekowane i mają kochające rodziny! Każde zwierzę w takim stanie i utrzymywane w tak rażących warunkach wymaga, by doszło do siebie, ogromnych nakładów finansowych - to leczenie zarówno ciała, jak i duszy, Nakłady na opiekę eterynaryjną oraz behawiorystę. Dlatego tak ważne jest Państwa wsparcie, które i tu nie zawiodło :) a to jeden z efektów Państwa pomocy:
Oba odebrane psy zakończyły już kilkudniowy pobyt w klinice weterynaryjnej i przyjechały do naszego azylu. Suczka bokserka ważyła 15,7 kg.
Wyniki badań potwierdzają zagłodzenie zwierząt i nie wskazują aby przyczyną wychudzenia psów były sprawy związane z chorobą narządków: trzustki czy wątroby.
Psy bardzo łapczywie pobierają pożywienie, oba otrzymują jeszcze leki, w tym witaminy z grupy B, Psom przede wszytkim brakowało witaminy z grupy B 12. Jedną z przyczyn tych niedoborów jest karmienie psów karmą bez mięsa.
Teraz już tylko dobra przyszość dla tych psów. Dla bokserki o imieniu "Sofia" zgłosił się już wstępnie nowy tymczasowy dom.
Pierwsze zapytania są także o małą suczkę, która otrzymała na imię "Ziutka". Być może wkrótce będziemy mogli zawieźć je do nowego domu.
Udało się, tak jak pisaliśmy - ruszyliśmy z ratunkiem dla psów więzionych na łańcuchach i głodzonych w jednej z wsi w powiecie koneckim. Kilka godzin trwały formalności związane z przygotowaniem zawiadomienia o przestępstwie i potem wraz z policją ruszyliśmy na ratunek psiakom.
Dwa psy na posesji były zagłodzone, dwa w kondycji dobrej. Bokserka żyła bez wody, w śmieciach, tak jak zgłaszali nam świadkowie.
Trzymana była na uwięzi podobnie jak drugi pies. Ona także była w złym stanie zdrowia. To bardzo maleńka suczka żyjąca w tragicznych warunkach.
Ta została przez nas zabrana.
Obie odebrane dziewczyny zbadane zostały przez lekarza weterynarii. Obecnie czekamy na wyniki badań krwi. Stan obu odebranych suczek jest zły. Wynika zapewne z niedożywienia ale o tym będziemy wiedzieć już wkrótce. Na posesji pozostały 2 małe psiaki, których kondycja nie budziła zastrzeżeń a które odbierzemy wkrótce w innym trybie. Przeciwko kobiecie, jej mężowi i córce złożyliśmy zawiadomienie o przestępstwie. Teraz zaczynamy ratowanie weterynaryjne psów. Trzymajcie Państwo kciuki.
Ona czeka na pomoc już kilka lat. Mieszka na łańcuchu i co roku wygląda gorzej. Na posesji, gdzie jest było już wielu, którzy mieli jej pomóc... gmina, inspekcja weterynaryjna i wolontariusze... I nic. Pozostawili ją i inne psy bez ratunku. - Ona umiera.. Ocalcie ją od śmierci - słyszymy w słuchawce telefonu. Za chwilę otrzymujemy jej filmy i zdjęcia, które tu publikujemy.
Tak właśnie chcemy zrobić. Chcemy uratować ją i pozostałe psy. Tym zwierzętom potrzebna będzie pomoc, na którą zbieramy.
Posesja, gdzie żyją zwierzęta jest zaniedbana, cała w śmieciach, szkle. Psy znajdują w czterech pseudo - budach. Dwa z nich są mocno wychudzone - zagłodzone. Pierwszy to nieduża suczka. Jak wynika z filmów i fotografii jest mocno wychudzona. Żyje od lat na łańcuchu i nie jest w ogóle spuszczana.
Właścicielem psów jest Pani Dorota. Na posesję niechętnie wpuszcza kogokolwiek. Jeśli już ktoś wejdzie - krzyczy na niego i twierdzi, że wszystko jest w porządku. Jak to nie pomaga wzywa wtedy na pomoc urzędników, którzy mają jej bronić. Sytuacja jest więc patowa. W dodatku inspekcja weterynaryjna, która kontrolowała tę posesję i stan utrzymania psów nie stwierdziła aby były podstawy do czasowego odbioru psów. Najgorzej ma bokserka, która bez wody i jedzenia umiera przy budzie.
Mieszkańcy wsi mają już dość patologicznej działalności służb. Postanawiają nam zgłosić cała sprawę i kilkuletnie zaniedbania zwierząt.
Długo się nie zastanawiamy. Tym zwierzętom trzeba pomóc. I to szybko. Zbieramy więc materiał dowodowy i ruszamy na ratunek. Koszty, jakie chcemy zebrać pokryją nam koszty interwencji, diagnostyki i leczenia zwierząt oraz ich transportu. Bardzo prosimy o pomoc.
Ładuję...