Ratujemy kuca, który żyje w wielkim bólu❗

Zbiórka zakończona
Wsparło 175 osób
5 480 zł (109,6%)

Rozpoczęcie: 15 Lutego 2020

Zakończenie: 5 Kwietnia 2020

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kilka lat stała zaniedbana w oborze między krowami. Nigdy nie widziała lekarza czy kowala. Kopyta urosły jej tak wielkie, iż porusza się z wielkim trudem. Wczoraj udało się nam odebrać interwencyjnie kuca "Bajkę" od sadysty - rolnika. Teraz czeka nas wielomiesięczna walka o Jej sprawność.

Odbieraliśmy od rolników wiele koni - jednak wczorajszy widok zaniedbanej, drobnej kucynki ze wsi spod Bydgoszczy zapadnie nam bardzo długo w pamięci. Rolnik więził ją w oborze, pomiędzy krowami. Stała za żłobem. Nie mogła nigdzie się ruszyć. Przerośnięte kopyta nie tylko uniemożliwiały jej wyjście z obory, ale przede wszystkim sprawiały ogromny ból.

Wcale nie było nam łatwo odkryć to miejsce. Wolontariuszki: Marta i Joanna z Nakła nad Notecią od kilku miesięcy próbowały ustalić adres przebywania kuca, bo informator przysłał tylko fotografie zwierzęcia, bez danych właściciela i miejscowości. Wsi do sprawdzenia było kilkanaście. 

Mimo iż cała wieś milczała i nikt nie chciał wydać sprawcy - wczoraj w południe ustaliliśmy, gdzie może przebywać kuc. Właściciel stwierdził, iż miał kiedyś kuca, ale... już nie żyje. Nie daliśmy mu wiary. Nie chciał nas wpuścić do pomieszczeń gospodarczych...

W końcu weszliśmy do obory. Tam za krowami stała "Ona" - bardzo zaniedbana: - "Jutro mam wezwać do niej lekarza" - zapewniał rolnik. Nie wierzymy mu już w żadne słowo.

Rolnik wypuszcza konia na podwórko. Wtedy dopiero widzimy, jak bardzo zwierzę jest zaniedbane. Widzimy ponad 20-centymetrowe przerośnięte kopyta (widoczne na filmiku). Odbieramy kuca za znęcanie się. Powiadomiona zostaje gmina, w policji złożymy zawiadomienie o przestępstwie za kilka dni. Teraz jednak skupiamy się na ratowaniu "Bajki".

Transport 600 zł, jutrzejsza wizyta lekarza wraz z wykonaniem RTG czterech kopyt, badaniami krwi - co najmniej 600 zł. Potem konieczna będzie wizyta kowala... Jedna, druga, trzecia. I tak aż do skutku. Będziemy zlecać opiekę nad tym zwierzęciem specjalistom. Opieka będzie nas kosztować sporo i będzie bardzo długa. Państwa pomoc pomoże nam postawić "Bajkę" na nogi, takie już zdrowe, dzięki którym kuc będzie żył bez bólu i cierpienia.

Organizator
0 aktualnych zbiórek
165 zakończonych zbiórek
Wsparło 175 osób
5 480 zł (109,6%)