Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Koszty dojazdu i transportu psów na interwencję wyniiosły 611,81 zł, które rozliczono kilometrówką w lipcu 2018 r. Na miejscu zamiast strzału z broni udał się na suczkę zastawić pułapkę. Trwało to cały dzień, ale w końcu się udało. Psy przewieziono do azylu, a później do lekarza weterynarii. Udzielonie pomocy medycznej rozliczone zostało fakturą zbiorczą za inne usługi weterynaryjne. Głównie pomoc dla tych psów polegała na odpchleniu, odrobaczeniu. Sukę nawadniano wlewami dożylnymi. Obecnie wszystkie szczeniaki wraz mamą znalazły nowe domy.
Potrzebny jest pilny ratunek dla bardzo wycofanej suczki, która w jamie na polu ukryła szczeniaki. Rolnicy ze wsi na bezdomną matkę wydali wyrok, bo w poszukiwaniu pożywienia, by wykarmić małe wbiegała na ich posesję i zjadała drób. Suczka jest wychudzona – stanu szczeniaków nie znamy. Chcemy uratować całą rodzinę, ale jak zwykle w grę wchodzą koszty.
Wczoraj otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, iż kombajn, który pracował na polu przy żniwach przejechał nad jamą, w której znajdował się pies. Okazało się, iż jest to matka szczeniaków. Spłoszona uciekła i nie dała się złapać. Właściciele pola wykonali fotografie telefonem komórkowym jamy, w której znajduje się pies i szczeniaki.
Chcieli, aby psy trafiły do schroniska. Będzie to możliwe jednak dopiero w połowie sierpnia. Do tego czasu zwierzęta nie przetrwają - w te upały i w tym stanie.
Suka jest bardzo płochliwa. Boi się, gdy człowiek dochodzi do jamy ze szczeniakami i ucieka. Obserwuje teren z kilkudziesięciu metrów, nie można jej w żaden sposób złapać. Nie pomaga także pasta w żelu „Sedalin”.
Do szczeniaków matka przychodzi w nocy, jak nikt jej nie obserwuje. Jest bardzo czujna. Każdy krok człowieka słyszy już z oddali i ponownie ucieka.
Nie możemy zabrać samych szczeniaków, ponieważ nie rozwiąże to problemu dorosłego psa. Ucieknie on z tego miejsca i za kilka miesięcy urodzi ponownie. Jedynym sposobem jest zlecenie usługi podania środka nasennego dla psa poprzez broń, która ma zasięg kilkudziesięciu metrów. To zaś kosztuje wraz z przyjazdem, prawie 1500 zł. Nie mamy wiele czasu. Mieszkańcy wsi już kilka razy przeganiali sukę. Musimy tam dziś wezwać kilka osób, które nie tylko skutecznie odłowią psa, ale zabezpieczą i szczeniaki. Jest ich więcej niż 5, ale dokładnie nie wiemy ile.
Musimy także zapewnić miejsce dla matki ze szczeniakami, najlepiej w klinice weterynaryjnej. Trzeba jednak zapłacić około 1500 zł za koszt jej przyjęcia pod opiekę, w tym transport i koszty u lekarza weterynarii: odpchlenia, odrobaczenia, a później sterylizacji. Za kilka dni zapewne dodatkowo trzeba będzie zakupić za karmę dla szczeniaków.
Łącznie koszty wyniosą nas ok. 3100 zł. Musimy je uzbierać by zapewnić bezpieczeństwo dla całej rodziny. Bardzo prosimy o wsparcie akcji ratunkowej dla suki. Przy tylu interwencjach nie jesteśmy w stanie ponieść takich kosztów. Chcemy tam jechać jeszcze dziś, by udzielić im pomocy. Pomóżcie nam.
Ładuję...