Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kiedyś wierzyłyśmy, że jeśli będziemy ratować zwierzęta, świat stanie po naszej stronie. Dziś czujemy, że zostałyśmy same. Zmagamy się z codziennymi wydatkami, z brakiem środków, z decyzjami, których żadna z nas nie powinna podejmować – czy dziś kupić siano i paszę, czy może jednak opatrunki i leki.
Prawie 70 zwierząt znajduje się pod naszą opieką. Dla każdego z nich jesteśmy ostatnią szansą. W Krainie Zwierząt mieszkają istoty, których nikt już nie chciał. Konie, które miały trafić na rzeź, gdy przestały być użyteczne. Krowa, której życie zostało sprowadzone do wagi mięsa. Kozy i owce, które miały zostać zjedzone, bo stały się dla kogoś problemem. Osiołki, wykorzystywane przez lata bez cienia litości. Króliki, które w oczach innych były tylko surowcem na pasztet. Psy i koty, porzucone, gdy przestały być małe, słodkie i zaczęły komuś przeszkadzać. Dzięki ludziom takim jak Ty wyrwaliśmy je śmierci, leczyliśmy, rehabilitowaliśmy. Niektórym z nich udało się przeżyć, mimo że nikt nie dawał im żadnych szans.
Dziś są z nami. Można je odwiedzić, pogłaskać, spojrzeć w oczy i zobaczyć, że ta pomoc miała sens. Ale ich szansa na szczęśliwe życie jest zagrożona!
Jesteśmy na granicy. W ostatnich miesiącach koszty utrzymania naszych podopiecznych wzrosły dramatycznie, a wiele osób – z powodu własnych problemów finansowych – musiało zrezygnować z regularnego wsparcia. Faktury się piętrzą. Zapasów brakuje. Leczenie trzeba planować z wyprzedzeniem i strachem, czy wystarczy środków. Każdy miesiąc to walka o przetrwanie: weterynarze, rehabilitacje, transporty, rachunki. Kilkoro nowych podopiecznych potrzebuje kosztownej opieki weterynaryjnej.
Na naszych mediach społecznościowych możecie śledzić, co przygotowały dla Was nasze zwierzaki. Ta akcja - powstała z potrzeby serca, ale i dzięki ogromnemu wsparciu kilku wspaniałych osób, które włączyły się w jej organizację. Nasze zwierzęta – te ciche, pokrzywdzone, zapomniane – chcą same zawalczyć o siebie. Organizują symboliczną imprezę. Chcą w ten sposób zebrać środki na swoje podstawowe potrzeby. To ich apel o pomoc. Nie o luksusy. O siano, karmę, leki, wsparcie weterynarza.
Chcemy, by ta „impreza”, zainicjowana przez tych, którym nie jest obojętny los naszych zwierząt, miała swój symboliczny finał – spotkanie w naszej Fundacji. Dla wszystkich, którzy pomagają, wspierają, są z nami. Dla tych, którzy chcą zobaczyć, jak naprawdę wygląda życie w Krainie Zwierząt. Wśród gości znajdą się także dzieci z rodzinnych domów dziecka, które od lat staramy się wspierać i które należą do naszej fundacyjnej rodziny.
Bo Kraina Zwierząt to nie tylko zwierzęta u nas w azylu. Jako fundacja działamy również lokalnie – pomagając tam, gdzie inni nie docierają. Wspieramy właścicieli zwierząt z okolicznych miejscowości, dowożąc karmę do domów, w których brakuje środków, wiedzy lub dostępu do pomocy. Czasem to osoby starsze, samotne, czasem po prostu zagubione w trudnej sytuacji życiowej. Ale zawsze pragncące dobrze dla swoich zwierząt. Reagujemy też na Wasze zgłoszenia – na zwierzęta, które potrzebują natychmiastowej pomocy, a nie mają nikogo poza Wami i nami. Nie chcemy odmawiać. Nie chcemy zostawiać ich bez wsparcia.
Potrzebujemy środków przede wszystkim na leczenie i rehabilitację naszych podopiecznych – mamy zwierzaki, które wymagają stałej fizjoterapii i takie, które potrzebują specjalistycznej opieki ortopedycznej. Codziennie zużywamy ogromne ilości karmy, siana, paszy i leków, których zapasy kurczą się w zastraszającym tempie. Czekają nas także kosztowne zabiegi korekcji zębów u koni – to nie jest kwestia estetyki, ale bólu i zdrowia, a przy naszej liczbie zwierząt to ogromne obciążenie finansowe. Do tego dochodzą zaległe faktury weterynaryjne, które musimy uregulować, by móc kontynuować leczenie. Chcemy też przygotować boksy i padoki dla nowych zwierząt, które ostatnio dołączyły do Krainy Zwierząt.
Wszystko to razem składa się na jeden, prosty fakt: bez Waszego wsparcia nie damy rady dalej nieść tej pomocy.
Zwierzęta w Krainie nie chcą luksusu. Chcą tylko żyć. A my nie chcemy ich zawieść. Ale same już nie damy rady. Dziś, w świecie, w którym coraz częściej cierpienie zwierząt bywa wykorzystywane do zarabiania pieniędzy, my – choć uczciwe, transparentne i całkowicie oddane tej sprawie – walczymy o przetrwanie.
Ładuję...