Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Po przeprowadzeniu rozszerzonej diagnostyki wiemy już na co choruje Kama. W jej krwi znaleziono kilka rodzajów pasożytów, m.in. Babessie, Anaplazme, Borellie i Ehriliche. Kama otrzymała już lek, który ma zwalczyć Babessie. Zareagowała bardzo ładnie - zaczęła jeść niewielkie ilości karmy, ma podawane płyny dożylnie, aby ją wzmocnić. Czekamy na wyniki krwi, by móc wprowadzić dalsze, bardzo wycieńczające, leczenie. Prosimy trzymajcie za nią kciuki, bo mimo postawionej diagnozy, stan Kamy oceniany jest na zagrażający życiu! Prosimy o wsparcie nas w tych wysokich kosztach walki o jej życie.
Przeżyłam głód, teraz walczę o życie, Kama prosi o pomoc! Wędrówka, wygłodzenie, Kama prosi o pomoc w walce o życie!
Urocza Kama po raz pierwszy trafiła do schroniska w sierpniu 2019 roku, biegała po ulicy Malinieckiej w Koninie, spędziła w schronisku niespełna dwa lata i została szczęśliwe adoptowana w styczniu tego roku. Niestety, jej szczęście nie trwało długo, po 3 miesiącach adopcji, gdzie Kama już super się zaadoptowała w nowym domu, pech chciał, że w marcu podczas wyprowadzki uciekła właścicielowi…
Intensywne poszukiwania trwały 1,5 miesiąca… Kama jak się okazało dotarła aż do Jeziorska (woj. Łódzkie), gdzie znaleźli ją ludzie dobrej woli – niestety w bardzo złym stanie. Wychudzona, osłabiona, odwodniona… Nie wiemy, co jej się przytrafiło, na pewno przeżyła długotrwały głód.
Prosi Was o pomoc w walce o jej zdrowie, a nawet życie. Kama na tę chwilę waży 10 kg!
Podjęliśmy leczenie, jest po pierwszych badaniach i diagnostyce, ale czeka nas dalsza droga, nie wykluczone, że będziemy musieli podjąć również leczenie specjalistyczne. To wszystko się okaże. Kama potrzebuje specjalnego jedzonka, szczególnie probiotyków i rekonwalescentów, bo jej żołądek, jelita są w bardzo kiepskim stanie, dostaje również leki i kroplówki, ponieważ odmawiała jedzenia. Póki co wyniki krwi również są nie najlepsze. Będziemy walczyć o jej zdrowie jak tylko się da i zrobimy co w naszej mocy, by ją ratować.
Jeśli ktokolwiek zechce dorzucić dla malutkiej choćby złotówkę to dla nas ogromne wsparcie. Równocześnie prosimy Was o trzymanie kciuków za małą, by z tego wyszła…
Ładuję...