Zamiast karmy, jabłko. Jedną łapą na tamtym świecie

Zbiórka zakończona
Wsparło 479 osób
1 134 zł (113,4%)

Rozpoczęcie: 3 Września 2018

Zakończenie: 3 Grudnia 2018

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

W czwartek 30 sierpnia zabraliśmy wygłodzoną i zaniedbaną sunię, która żyła na jednym z prestiżowych osiedli we Wrocławiu. Co najbardziej przeraża - suczkę było widać, widzieli ją najbliżsi sąsiedzi, przechodnie, córka właścicielki...

Suczka ma około 5-7 lat, od razu została przewieziona do przychodni weterynaryjnej Vetan. Diagnoza: ciężka anemia, stan zapalny. Sunia z trudem się podnosi, ledwo chodzi, silne zaniki tkanki mięśniowej, silna kulawizna tylnej łapy.

Dostała na imię Minia.

Jesteśmy w trakcie diagnostyki. Sunia otrzymuje leki, kroplówki, suplementy.
Na szczęście ma apetyt na jedzenie i życie.

Podczas interwencji suczka nie miała wody ani jedzenia. Właścicielka zaczęła karmić ją jabłkiem, które suczka pochłonęła w kilka sekund...

Właścicielką suni jest starsza osoba, która według nas sama potrzebuje pomocy, dlatego prosimy o wstrzymanie się z komentarzami na jej temat. Winę za ten stan ponosi głównie córka, która delikatnie mówiąc nie była zainteresowana psem i nawet się z nami nie skontaktowała, pomimo pisemnej prośby.


Jeśli ktoś z Państwa chciałby przysłać karmę czy suplementy Mini prosimy o wiadomość. W tym momencie potrzebujemy dobrej jakości puszek, w tym mile widziana karma mokra wysokokaloryczna oraz proszek/suplement convalescence support Royal Canine oraz wsparcia finansowego na pokrycie diagnostyki Mini.

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 479 osób
1 134 zł (113,4%)