Ropomacicze i operacja łapki

Zbiórka zakończona
Wsparło 11 osób
500 zł (50%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 25 Sierpnia 2020

Zakończenie: 30 Września 2020

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
09 Września 2020, 13:39
09.09.2020

Kotka wolno żyjąca mieszkająca na co dzień w miejscowości Niechcice. Tam sobie żyła ponad rok czasu. W tym czasie urodziła małe, które niestety umarły. Karmicielka zadzwoniła do nas z prośbą o pomoc przy złapaniu jej i kastracji. W tym czasie kotka padła też ofiarą prawdopodobnie psa. Kończyna miedniczna wyglądała fatalnie, kotka ciągnęła łapkę za sobą. 

Pojechałam, odłowiłam ją i zawiozłam do lekarza. Badanie RTG wykazało poważne skręcenie łapy. Rany po oczyszczeniu pokazały, jak mocno jest poraniona. Nie było mowy, póki co o nastawianiu łapy. Priorytetem było wygojenie ran. Codziennie leki, co 3 dni zmiany opatrunków. Nie było to proste zadanie, w końcu to kotka wolno żyjąca. Udało się, po kilku tygodniach. Zakończyliśmy to leczenie, lekarze nastawili łapę. Niestety po 2 tygodniach zrobiliśmy prześwietlenie i łapa znowu się przekręciła. Nie ma wyjścia, trzeba operować kończynę. 

Ale podczas wizyty w dniu 24.08.2020 nie spodobał mi się jej brzuch. Pomimo tego, że kotka na głodniaka brzuch był duży. Szybko badanie USG i to, co początkowo myślałam, że jest ciążą lub FIPem, okazuje się, że jest... Ropomaciczem. To już 2 tak młoda kotka.

W czwartek będzie operowana, kastracja i usunięcie zmian ropomacicznych. Operacja łapki odłożona na za parę tygodni. Kochani potrzebujemy Waszego wsparcia. Przed nami: 
- kastracja (usunięcie ropomacicza) 
- operacja nogi (włożenie druta)
- leczenie pooperacyjne
- szczepienie przeciw chorobom zakaźnym

Obecnie mamy dużo zwierzaków chorych, zabezpieczonych z interwencji, przed nami sporo wydatków. Proszę, pomóżcie nam...

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 11 osób
500 zł (50%)
Adopcje