Pomożecie nam przetrwać finansową tragedię i pracować dalej?

Zbiórka zakończona
Wsparło 121 osób
4 010 zł (40,1%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 13 Sierpnia 2019

Zakończenie: 5 Października 2019

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Dlaczego akurat TO zdjęcie Serdelka pogrążonego w błogim śnie jest dla mnie takie ważne? Bo to właśnie jest to co chcemy osiągnąć dla każdego psiaka który znajdzie się pod naszą opieką. I robimy wszystko, żeby tak było!

Brutalność tego świata polega jednak na tym, że niemal każde nasze działanie, poza nakładem własnej pracy, której nikt nawet nie stara się liczyć, wymaga wsparcia finansowego i to często całkiem sporego! Na przykład:

- wykonujemy i bezpłatnie przekazujemy schroniskom solidne, ciepłe budy,


- przewozimy do hoteli, domów tymczasowych, domów stałych, psiaki odebrane interwencyjnie, tymczasowo zabezpieczone, te, które znalazły swoich opiekunów. Często są to setki i więcej kilometrów za "dziękuję",


- opłacamy hotele dla psiaków wymagających dłuższej opieki specjalistycznej lub tym dla których nie udało się znaleźć domów tymczasowych,


- finansujemy leczenie, zabiegi kastracji, sterylizacji, chipowanie itd.


I wiecie co jest w tym wszystkim najfajniejsze, najcenniejsze?


To! Szczeniak wyciągnięty z budy, zapchlony, zarobaczony, świerzb, żywiony chlebem. Nędza i rozpacz! Odleczony, odkarmiony u mnie w domu i oddany do wyjątkowej rodziny. Wiecie, że po prawie roku psiak mnie poznaje i dostaję z marszu buziaczka w nos ?!

Jestem osobą niep... a co tam! Mówmy bez ceregieli. Jestem kaleką, i to nie takim cwaniaczkiem zarejestrowanym dla posiadania karty parkingowej. Ja ledwo łażę, ledwo oddycham, ledwo to ledwo tamto.  Mimo tego CHCĘ jeszcze przeżywać takie chwile jak ta powyżej. Albo jeszcze inna, kiedy psiak tak długo przepychał się z tylnego fotela do przodu aż cel osiągnął. Po co? ŻEBY położyć pysia na moim ramieniu i tak jechać... Psiak, który w życiu mnie nie widział!

Bardzo Was proszę. Nie pozwólcie, aby wszystko, co dotąd zbudowałem jako fundator i prezes tej fundacji poszło na marne, żeby trzeba było zamknąć drzwi przed tą zalewającą nas falą nieszczęścia. Wspierajcie nas finansowo! PROSZĘ! 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
9 aktualnych zbiórek
312 zakończonych zbiórek
Wsparło 121 osób
4 010 zł (40,1%)
Adopcje