Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
RÓZIA POJECHAŁA DO DOMU
Dołączyła do rodziny, w której są już nasi dwaj podopieczni Zamieszkała w Piasecznie, w pięknej zielonej okolicy
Oczywiście wyjechała od nas przebadana, odrobaczona, odpchlona, zaszczepiona, zaczipowana i wykastrowana.
Dziękujemy wszystkim, którzy dorzucili swoją cegiełkę, żebyśmy mogły pomóc Rózi <3
I oczywiście dziękujemy za adopcje!
—————
Przypominamy, że do końca kwietnia można przekazać 1,5% podatku na ratowanie bezdomniaków!
Wystarczy wpisać nasz KRS rozliczając swój PIT:
𝗙𝘂𝗻𝗱𝗮𝗰𝗷𝗮 𝗻𝗮 𝗥𝘇𝗲𝗰𝘇 𝗢𝗰𝗵𝗿𝗼𝗻𝘆 𝗣𝗿𝗮𝘄 𝗭𝘄𝗶𝗲𝗿𝘇𝗮̨𝘁 𝗞𝘂𝗻𝗱𝗲𝗹𝗲𝗸
𝗞𝗥𝗦: 𝟬𝟬𝟬𝟬𝟱𝟳𝟰𝟳𝟵𝟳
Prosimy o wsparcie dla Rózi! Znaleziona w ostatniej chwili! Rózię wypatrzyłyśmy z auta zupełnie przypadkiem. Rude maleństwo siedziało w polu nerwowo się rozglądając.
Podeszła do auta powoli i niepewnie, ale dała się wziąć na ręce i wsadzić do auta. Przyjechała z nami do fundacji, ale zamiast biegać, skakać, jak na szczeniaka przystało - cały czas leżała i spała. Od razu zapaliła nam się w głowach czerwona lampka. Coś jest nie tak - tego byłyśmy pewne. Jeszcze tylko nie wiedziałyśmy co. Szybko zabrałyśmy sunię do lekarza. Okazało się, że nasza pierwsza myśl była słuszna. U Rózi zdiagnozowano babeszjozę, groźną chorobę odkleszczową.
Od razu dostała kroplówkę i leki a lekarze jasno powiedzieli, że za parę dni nie byłoby już kogo ratować.
Zdążyłyśmy, ufff...
Wiemy, że miałyśmy nie przyjmować nowych podopiecznych wiedząc o długach i niezapłaconych fakturach. Ale co wy byście zrobili widząc to maleństwo w polu? Miałyśmy ją zostawić?
Mam nadzieję, że nas rozumiecie i nie zostawicie samych. Potrzebujemy funduszy na opłacenie leczenia, badań i przygotowania do adopcji małej Rózi. Wspólnie damy radę uratować to młode życie!
Ładuję...