Sączące się rany na ciele - jak można tak traktować psa?

Zbiórka zakończona
Wsparło 46 osób
1 527 zł (101,8%)

Rozpoczęcie: 15 Października 2021

Zakończenie: 15 Listopada 2021

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

W ostatnim czasie trafiła do nas sunia zgłaszana nam przez kilka osób... Osoby zgłaszające mówiły, że właścicielka psa znęca się nad psem, zgłaszali to również na Policję, niestety nadal pies przebywał u właścicielki...

Dostaliśmy też informację, że po ostatniej interwencji właścicielka psa się wyprowadziła, a pies od 4 dni jest bez jedzenia, bez picia, uwiązany jest do drzewa i że nie ma kontaktu z właścicielką.

Osoby, którym los tego psa nie był obojętny, przyprowadziły do nas to biedactwo... Sunia dostała u nas imię Pyza.

Sunia widać, że nie miała lekkiego życia, puszorek, który miała na sobie, wrósł jej się w ciało... Niestety chyba właścicielka nie zauważyła, że pies urósł i należało zwiększyć szelki. Brak słów dla jej postępowania!

Pyza ma mnóstwo ran na ciele, część z nich sączyła się, leciała z nich ropa...

Co ta sunia przeszła, nie wiemy ...

Mimo braku miejsca i pustego konta nie mogliśmy zostawić jej bez pomocy, ten biedny pies nie jest niczemu winny... Sunia przebywa w lecznicy, rany zostały opatrzone...

Nim sunia trafi do adopcji, zostanie wysterylizowana, zaszczepiona przeciw wściekliźnie i chorobom zakaźnym, zaczipowana.

Prosimy Was o wsparcie, bo jest nam ciężko, żadna gmina nas nie wspiera, nie dostajemy żadnych dotacji. Pomagamy tylko dzięki otrzymywanym od Was darowiznom oraz własnym środkom. Za każdy grosz będziemy bardzo wdzięczni!

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 46 osób
1 527 zł (101,8%)