Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy Ci Mamciu, że byłaś z nami...
Urodziłam się chyba na wolności, nie pamiętam dokładnie. Część swojego życia spędziłam na zapleczu warsztatu samochodowego.
Zauważyła mnie przypadkowa osoba, która załatwiała w okolicy swoje sprawy. I nie potrafiła odwrócić wzroku. Byłam chudziutka, odwodniona i smutna. Tak trafiłam pod opiekę fundacji. Wreszcie ktoś mnie pokochał i pozwolił odetchnąć. Wiecie jak to jest, kiedy jest się głodnym? Ja to wiem, ale nie chcę o tym pamiętać...
Mimo dodatniego testu na białaczkę, nabrałam sił i przez trzy lata czułam się bardzo dobrze.
Dzisiaj potrzebuję Waszej pomocy, bo moje nerki nie pracują już tak, jak dawniej. Muszę być pod stałą opieką weterynarza i powinnam jeść specjalistyczną karmę.
Proszę Was w imieniu moich opiekunów o wsparcie, żebym czas, który mam tu na ziemi, mogła spędzić jak najlepiej.
Bardzo bardzo Wam dziękuję. Przesyłam uściski!
Ładuję...