Osiatkowanie okien i balkonów, oraz myjka ciśnieniowa

To był ogromny wydatek, ale warto było, bo nowe koty w pokoju na dole, które najwyraźniej były wcześniej kotami wychodzącymi lub wolno żyjącymi strasznie płakały, a Cudak próbował uciec każdą możliwą szparką. Bardzo chciałyśmy, aby mogły choć wyjść na balkon, bo to dla kotów wielka atrakcja.

Więc zamówiłyśmy Pana Tomasza z firmy Grafit z Rzeszowa, który w ubiegłym roku montował w Pu-Chatce siatki i w środę wykonał te prace:

- wymienił lub wzmocnił (podwójna siatka) istniejące siatki na górnym balkonie i w pokojach (950 zł),

- założył siatkę w oknie w kuchni (350 zł), która z braku miejsca stała się pomieszczeniem dla kotów białaczkowych

- osiatkował balkon w pokoju na dole (950 zł).

Teraz Dosia i Tita (obie FeLV+) mogą wylegiwać się w słońcu na parapecie w kuchni, a na dolnym balkonie urzędują Nunuś, Cudak, Dymek i Niunia. Wygląda na to, że są szczęśliwe! 😻 Teraz mamy siatkę z drucikiem w środku, więc może koty nie będą jej przegryzać.

Aby osiatkować dolny balkon, musiałyśmy go porządnie wysprzątać, bo był zaniedbany przez wiele lat. Dlatego po biciu się z myślami kupiłyśmy myjkę parową Lavor (545 zł plus filtr 29,99 zł), która bardzo nam się przyda do sprzątania, i pozwoliła nam doprowadzić ten balkon do stanu używalności. Różnica jest kolosalna, a my mamy pewność że koty mają bezpieczne warunki 😊

Bardzo Was prosimy o pomoc w opłaceniu tych kosztów, które w sumie wynoszą 2824,99 zł. Dzięki tym pracom koty zyskały dodatkową przestrzeń, a to u nas ważne, bo jest straszna ciasnota. Może dzięki balkonowi Cudak nie będzie zaczepiać innych kotów, bo znajdzie ciekawsze zajęcie. A myjka bardzo nam pomoże w utrzymaniu czystości w Pu-Chatce i jej otoczeniu.

Bardzo Wam dziękujemy za pomoc ❤️