Guzikowa paszcza w opałach

Kasia
organizator skarbonki

Guzik nie miał do tej pory większych problemów zdrowotnych. Ale od pewnego czasu z pyszczka nie pachnie mu fiołkami, a kiedy zajrzeć mu do środka, widać ogniste zmiany :(

KasiaKasia

Sprawa może prozaiczna. Nie zagraża życiu. Ale jednak powoduje ból :( I nieleczona będzie postępować :(

By wdrożyć leczenie, wet rekomenduje najpierw zrobienie wymazu ze zmian w pyszczku. I w zależności od ich podłoża, które ustali badanie, antybiotyk lub steryd.

Górne ząbki raczej wypadną :( Dziąsła są opuchnięte, a fakt, że siekacze się chwieją, świadczy o tym, że stan zapalny sięga zębodołów :( W tej sytuacji pomocna też będzie morfologia. I biochemia krwi. Guzik ma już swoje lata i dawno już nie miał takich przekrojowych badań. A dobrze to zrobić za jednym pobraniem krwi, by nie męczyć kota kolejną głodówką i kolejną wizytą w gabinecie...

Kwota zbiórki raczej nie pokryje wszystkich kosztów.. Ale i tak bardzo by pomogła popchnąć dalej fundacyjny wózek...

Wsparli

10 zł

Sara k

10 zł

Agata

20 zł

Anonimowa Pomagaczka

10 zł

Ninja

Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
226%
340 zł Wsparło 10 osób CEL: 150 ZŁ