Kadłubek zbiera na implant

Kasia
organizator skarbonki

Kadłubek jest jednym z naszych najbardziej kosztownych podopiecznych. Jego szanse adopcyjne są niemal zerowe... Bo kto zechce przytulić do serca kota, który nie trzyma kału?
Mimo, że jest radosny, czuje się świetnie i ma doskonałe wyniki badań, wiemy że wielu uważa, że powinno się go uśpić... Bo koszty, bo małe szanse adopcyjne...
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Przyjęcie Kadiego pod dach jednego z naszych dt wywróciło do góry nogami życie pozostałych 9 kotów. Boją się go. Kadi zajął więc jeden z dwóch pokojów, ograniczając tym samym przestrzeń pozostałej dziewiątki. Szukaliśmy przyczyn tego stanu rzeczy i w końcu dotarliśmy do badania poziomu testosteronu. Kadi, choć na oko wygląda na kastrowanego, okazał się jednak niekastrowany. Jest więc albo wnętrem albo zachował jakiś fragment tkanki jąder, albo to nadnercza produkują testosteron w takiej ilości, że jest wyczuwalna dla innych kotów, a u niego powoduje zwiększony terytorializm i nadpobudliwość. W jego sytuacji najszczęśliwszym rozwiązaniem było zastosowanie implantu hormonalnego, stosowanego w hodowlach kotów rasowych dla czasowego wyciszenia kocurów rozpłodowych. Na efekty przyjdzie poczekać kilka tygodni. Ale być może dzięki temu życie i jego, i 9 pozostałych kotów wróci do normy.
Za niestandardowymi rozwiązaniami, jak zwykle kryją się jednak koszty :( Samo badanie poziomu testosteronu to koszt ponad 100 zł, implantu - ponad 200. Pomożecie nam to udźwignąć?

Kasia

Wsparli

20 zł

Monika

10 zł

WiolA

15 zł

Anonimowy Pomagacz

20 zł

Anonimowy Pomagacz

10 zł

Sara K

20 zł

DW

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
128%
410 zł Wsparło 19 osób CEL: 320 ZŁ