Dwadzieścia lat minęło

agata_mackowiak
organizator skarbonki

Słowo od Duszka:

Witajcie!

Jestem Duszek! W październiku skończyłem 20 lat.

Moją obecną Matkę poznałem 3 lata temu...

Moja pani odeszła, a ja zostałem zgłoszony do zabrania jako agresywny kot.

Zabrali mnie do fundacji, gdzie okazało się, że u weterynarza to byłem raz, jajek się muszę pozbyć, a w paszczy dramat.

Tylko najpierw wcale nie chciałem jeść. Nie chciałem znać innych kotów i Matka mnie wzięła z kociarni fundacyjnej do domu. Tam siedziałem dwa tygodnie pod łózkiem i kręciłem nosem na różne smakołyki.

W końcu się przekonałem i wylazłem spod tego łóżka, żeby trochę pobić koty i poznaczyć mieszkanie.

Z tej okazji poznałem nowy rodzaj cżłowieka, bo była u nas pani behawiorystka.

Dzięki jej radom powoli się przyzwyczaiłem do kociego towarzystwa, chociaż dalej lubię przylać z łapy.

Tak sobie żyłem z Matkami, tylko zaczęło mi się lać z nosa.

Trochę się lało, dostawałem antybiotyk i lało się znowu.

W końcu Matka wzięła mnie na rinoskopię i wyszło, że mam w nosie jakąś brzydką narośl. Na dodatek coś innego wyrosło mi na podniebieniu.

Wycięli mi to wszystko w Klinice Weterynaryjnej Arka i wysłali do laboratorium.

A tam napisali, że mam dwa raki: czerniaka i chłoniaka.

Matka się bardzo martwi.

Słowo od Matki:

Kochani, mam 3 przygarnięte starsze koty: 13, 16 i 20 lat. Ten najstarszy to Duszek. Do tej pory udawało mi się dopiąć budżet pomimo czasem sporych kosztów.

Teraz trochę mnie to przerasta, ponieważ mam do spłacenia już 2000 zł, a przewidywany koszt leczenia to przynajmniej 3000 zł. Będzie to leczenie paliatywne, rokowania są niepomyślne. Jednak Duszek czuje się na razie dobrze, wcina 4 posiłki dziennie i jest aktywny. Kupuję mu najlepsze jedzenie, jakie mogę - koszt ok. 500 zł/miesiąc.

Dzięki pomocy Fundacji została opłacona pierwsza faktura z Arki na 1887 zł, przyszła już druga na ponad 200 zł.

Proszę o zakup cegiełki. Większość spłacę fundacji w ratach, ale koszta mniej jednak przerastają.

Wsparli

100 zł

Katarzyna

13 zł

Malbel

15 zł

Anonimowa Pomagaczka

Dla Duszorka od Ibuni
20 zł

Marta Węglarz

15 zł

Dorota

wszystkiego dobrego kocurku
20 zł

Dt sekta kimono

Kucyki przesyłają kieszonkowe ;)

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
124%
1 240 zł Wsparły 42 osoby CEL: 1 000 ZŁ