Skarbonka z Sercem, czyli walka o przetrwanie!

Sylwia Olechniewicz
organizator skarbonki

Czółko Kochani!

Jestem ŻoŻo. Przystojniak pierwsza klasa! Postanowiłem, że zostanę pyszczkiem fundacji. No dobra... nie będę tylko pełnił funkcji reprezentacyjnych, ale mianuję się Pełnomocnikiem Zarządu ds. PiJaru!

Anonimowy Pomagacz

Powiem Wam więc, że Czarowice, co to im się wydaje, że rządzą w fundacji ostatnio mają pod górkę.
Nic im nie wychodzi, a i "wiatr" wieje w oczy. Kryzysy, inflancje, mało rąk do pracy, brak domów tymczasowych oraz stałych.
Wszystko to się przekłada na brak kasy, siły i widmo pustych miseczek oraz biegających za Czarownicami komornikami!

Postanowiłem, że wezmę sprawy w swoje łapki. Przeczytałem o konkursie, gdzie można wygrać mnóstwo kasiory i zarządziłem, że dołączamy!!!!!!

Mamy superfanów, więc wierzę, że nam się uda coś wygrać!

A tym, którzy jeszcze nie są naszymi fanami (lub wahają się czy nimi zostać) opowiem w skrócie czym tak właściwie się w fundacji zajmujemy:

Psami (a kysz!) - mamy w tej chwili 10 psów w domach tymczasowych, które musimy wyżywić, wyleczyć oraz zapewnić im pełną profilaktykę. Czarownice też co chwila dostają informacje o kolejnych psach w potrzebie. Głównie takich, których życie to wegetacja na łańcuchu czy w schornisku o kiepskiej renomie. Przez brak kasy często muszą odmawiać :-(

Anonimowy Pomagacz


Ale jak już taki pieseł trafi do nas, to ma bajeczne życie! Kanapa, spacery, ręce do głaskania... a nawet restauracje! ;-)

Anonimowy Pomagacz

Kotami - średnio mamy w domach tymczasowych i lecznicach około 60 kotów. Większość z nich trafia do nas chora. Wydatki na leczenie kotów to taki "never ending story" (tak, tak - specjalista ds. pijaru musi znać języki obce!). Często jednego kota leczymy tygodniami. Czarowice muszą nam też zapewnić testy, szczepienia, odrobaczenia etc. Wydatki na naszych weterynarzy oscylują na poziomie ponad 25 000 zł miesięcznie!
Do tego dochodzą koszty jedzenia, żwirku, suplementów...
a jak starczy kasy, to Czarownice kupią jakieś zabaweczki i smakołyki...

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Mamy też pod opieką koty, które są stare lub schorowane i do końca swoich dni (niektóre przeżyją Czarownice, bo te mówią, że wykończą się niedługo... he he he) mają zapewniony wikt, opierunek i opiekę medyczną.
Np. taki Szcześciarz ma u nas "dożywocie". Musi być m.in. codziennie cewnikowany, więc ma zerowe szanse na adopcję.

Anonimowy Pomagacz

Kotami wolno żyjącycymi - Czarownice wraz z pomocnikami dostarczają codziennie koci catering 17 stadom kotów wolno żyjących na terenie warszawskiej Białołęki oraz jednemu stadu w Jabłonnie. Łącznie w tych stadach jest około 100 beneficjentów! Na utrzymanie takiej bandy przeznaczyć musimy co miesiąc około 6 000 zł! 
Koty kastrujemy i w miarę potrzeb leczymy, a te które są proludzkie trafiają do domów tymczasowych, a następnie stałych.

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Anonimowy Pomagacz

Wsparciem zwierząt na biednych terenach wiejskich -  Mamy pod opieką 10 gospodarstw. Dostarczamy opiekunom dobrą jakościowo karmę dla psów i kotów. Poprawiamy kocie i psie warunki bytowe - np. kupując ciepłe budy.  Kastrujemy zwierzaki i edukujemy opiekunów. Często gospodarze zrzekają się psów czy kotów i przechodzą one pod opiekę fundacji, aby trafić do bezpiecznych domów stałych.

Np. Cookie i Mokka trafiły do nas prosto ze stodoły :-) Teraz to piękne lwice salonowe ;-)

Anonimowy Pomagacz

To tyle o nas! Mam nadzieję, że moja krótka prezentacja Wam się podobała? Przkonałem Was, że warto zostać Fanem z Sercem i nam pomagać?

To teraz Wam opowiem o konkursie, do którego zgłosiłem naszą fundację!

Załóżyłem Skarbonkę konkursową (tak, to ta, do której właśnie zajrzałeś) i chciałabym abyśmy wygrali dotację na naszą działalność. Portal ratujemy zwierzaki przewidział nagrody: 3 x 100 000 zł, 3 x 50 000 zł, 3 x 30 000 zł, 3 x 10 000 zł. To oznacza, że 12 Organizacji wygra dotacje, a kolejne 8 Organizacji otrzyma pakiety marketingowe.

Co trzeba zrobić, aby pomóc nam wygrać?

O wygranej decyduje największa liczba unikalnych Darczyńców, wspierających maszą Skarbonkę. Cała kwota, którą dodatkowo zgromadzimy, będzie nasza!

Czyli w wolnym tłumaczeniu - musimy znaleźć jak najwięcej osób, które wpłacą minium 1 zł do naszej skarbonki, abyśmy mieli szansę na zwycięstwo!

Koniecznie śledźcie nasz profil na FB, będę do Was pisał i dopingował.

ŻoŻo

Pełnomocnik Zarządu ds. PiJaru

Anonimowy Pomagacz

Wsparli

2 zł

Anna R.

5 zł

Patryk

1 zł

Anonimowy Pomagacz

1 zł

Małgosia Jaźnicka

10 zł

Anonimowy Pomagacz

10 zł

Anonimowy Pomagacz

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
2 860,50 zł
Wsparły 223 osoby