Biszkopt chce jeść bez bólu

Kasia
organizator skarbonki

To jest Biszkopt, podopieczny Pani Agnieszki. Bezdomny kocurek, który znalazł u niej tymczasowe schronienie. Troszkę awansem, bo pomocy potrzebowała głównie jego siostra Minia. Na trzech łapkach ciężko bowiem sobie poradzić na dworze. Rodzeństwo jest bardzo zżyte, dlatego znalazło opiekę razem. Wszystko układało się dotąd w sumie nieźle, poza tym, że nikt nie jest zainteresowany adopcją dwupaku na 7 nogach. Aż nagle Biszkopt przestał jeść. Totalnie. Okazało się, że przyczyną jest gigantyczny stan zapalny w pyszczku. Kilka zębów jest do usunięcia. Bolą. Nie pozwalają jeść.


Pani Agnieszka dużo robi dla kotów - chcielibyśmy pomóc jej w udźwignięciu kosztów zabiegu... Sami nie jesteśmy w stanie. Wiecie, jaką mamy sytuację :( Ale może ktoś z Was będzie chciał dorzucić grosik?
Koszty sanacji jamy ustnej to 300 zł. Dużo niedużo. My już nie mamy nawet na waciki :(

Wsparli

270 zł

robert

30 zł

Asia

Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
176%
530 zł Wsparło 8 osób CEL: 300 ZŁ