Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzieki pomocy darczyńców kot skórek doszedł do pełnej sprawności z łapkami i po okresie rekonwalescencji i kastracji oraz szczepieniom został wypuszczony przez opiekunki Renię i Krysię w miejsce bytowania, gdzie do dzisiaj zamieszuje specjalnie zakupioną dla niego budkę.
Działkowe dzikie koty żyją same sobie, przychodzą tylko na jedzenie i to nie zawsze - chadzaja własnym drogami .W zimie chowają się w specjalnie przygotowanych przez Fundacje For Animals budkach, gdzie chronia się przed zimnem i śnieżną zawieruchą.
Dobre Dusze Renia i Krysia codziennie chodzą i dokarmiają całą czeredę kociaków. Pod koniec maja 2015 zauważyły, że jeden z kocurów-herszt bandy zawsze pierwszy przy misce, zawsze z przodu jakoś siedzi w budce i nie podchodzi po jedzenia. Kolejnego dnia zobaczyły, że trawa wokół budki ma ślady krwi i samo wejście również, zajrzały, poświeciły latarką i okazało się że Herszt primo voto Skórek siedzi z jedną łapką uniesioną w górze, bo jak ja opuszcza, to zaraz leje się z niej krew.
Nie wiedziały, jak mają go złapać - klatka nie działała, nie chciał wejść wcale a wcale. Wzięły go sposobem - skrzyknęły pomoc i zabrały całą 50-kilogramową budkę wraz z kotem do weterynarza. Okazało się, że jest odwodniony, ma biegunke i temperaturę . Zostało wykonane Rtg - na szczeście złamań brak. Oczyszczono ranę, zszyto opuszki, założono opatrunek z drogiego plastra Granuflex do łatwiejszego gojenia. Wykonano badania krwi i zaczęto leczenie.
Do każdorazowej zmiany opatrunku Skórek musi byc poddawany sedacji, bo nie da do siebie podejśc, ma założony specjalny długi wenflon i przez niego podawane znieczulenie. Jest lepiej, leki zaczęły działać, ale co 3 dni ma zmieniany opatrunek przez minimum 2-3 tygodnie. Wymaga co 7 dni kontrolnych badań krwi, zakupu kolejnego granuflexu.
Rachunki w lecznicy przerosły nasze oczekiwania i mozliwości - na tę chwilę 700 pln, a zmiana opatrunku co 3 dni, leczenie, badania krwi i specjalna dieta, żeby nie miał biegunki, to przynajmniej kolejne 1300 pln.
Fundacji nie stać na pokrycie takich rachunków :( Prosimy o wsparcie.
Ładuję...