Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
NA TO SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE BARDZO CZEKALIŚMY 🤗😸
Chcemy podzielić się z Wami wspaniałą wiadomością - NASZA LENKA MA DOM ! 💕
Kochani pamiętacie Lenę, która w sierpniu trafiła do nas w złym stanie - była skrajnie wychudzona, a w dodatku ktoś przerzucił ją jeszcze na posesję gdzie były psy? 😢 Osoby która tak postąpiła niestety nie udało się znaleźć...
Sunia przebywała w zaprzyjaźnionej z nami Lecznicy w Zduńskiej Woli, gdzie powoli wróciła do pełni zdrowia.
I to własnie wtedy gdy sunia była w lecznicy, dostrzegła ją Pani Ania i się w niej zakochała <3
Lenka a teraz Bella otrzymała w ten sposób najlepszy 🏠 pod słońcem 🌞💖
Pani Ania wraz z tatą i rodziną otoczyli naszą podopieczną wspaniałą opieką i z pewnością miłości i rąk do głaskania suni już nie zabraknie :) 💓💓 Sunia w nowym domku nabrała masy i nie widać jej już żadnych żeberek ;)
Bella świetnie dogadała się również z psiakami rezydentami i teraz tworzą zgraną ekipę :)
Nowi Opiekunowie naszej podopiecznej to cudowni, empatyczni ludzie kochający zwierzęta, dlatego jesteśmy szczęśliwi, że zdecydowali się adoptować właśnie naszą skrzywdzoną sunię 💖💖
Bardzo Wam dziękujemy 🤗😘
W sobotę 17 sierpnia do jednej z lecznic, z którą współpracujemy, pani przywiozła sunię, którą ktoś przerzucił do niej przez płot... Lena, bo takie dostała od nas imię, miała podwójne nieszczęście... Ktoś ją skrajnie zaniedbał, sunia jest bardzo wychudzona, waży zaledwie kilka kilogramów, a powinna przynajmniej 20 kg, na tym jej pech się jednak nie skończył...
Została brutalnie przerzucona przez płot na jedną z posesji, na której były 3 psy, które ją dotkliwie pogryzły. Pogryzienie było na tyle mocne, że sunia nie miała nawet siły stać na własnych łapach. Czy ktoś ją celowo przerzucił na posesję, gdzie były 3 agresywne psy? Sunia nie mogła sama dostać się na teren podwórka, gdyż ma ono bardzo szczelne ogrodzenie. Nie dowiemy się już nigdy, czy ktoś celowo wybrał akurat tę posesję, ale jedno jest pewne - sunia cudem przeżyła, gdyż wcisnęła się pomiędzy stojące na posesji kosze na śmieci... W tym stanie została zauważona... Sunia ma wszystkie kończyny mocno pogryzione, z których sączy się ropa, obecnie ma spuchnięte łapki i mocno na jedną kuleje. Do tego wszystkiego dochodzi wychudzenie, sunia to skóra i kości...
Na szczęście Lena ma silną wolę walki. Wystarczy że troszkę zjadła i już powoli podniosła się na nóżki. Lena jest wycieńczona i bardzo słaba. Trafiła do lecznicy i tam pozostanie przez najbliższe kilka dni, gdzie będzie diagnozowana.
Lena dziś miała pobraną krew na szereg badań. Z niektórych wyników już wiemy, że wątroba nie jest w najlepszym stanie. Lekarz podejrzewa też chorobę odkleszczową - babesziozę i w tym kierunku również zostaną przeprowadzone badania. Otrzymała już dobrej jakości, odżywczą karmę. Trzymajcie wszyscy mocno kciuki za naszą Lenkę. Mimo tego, co ją spotkało ze strony człowieka, jest kochaną, cierpliwą i dzielną sunią.
Błagamy Was o wsparcie dla Leny, każdy grosz jest na wagę złota. Dziękujemy!
Ładuję...