Smutne wiejskie życie

To normalne, że na wsi są zwierzęta. Niestety w naszej rzeczywistości to również normalne, że rzeszą wiejskich kotów nikt się nie przejmuje. Jak są, to są. Nawet jeść dostaną. Czasem może nawet jakieś lekarstwo, gdy jest potrzeba. 

O sterylizacjach jednak mało kto myśli. Taka nasza smutna rzeczywistość… Rozumiemy też, że nie każdego stać. Dlatego jeśli w ogóle ktoś pomyśli o sterylizacji, to jesteśmy ogromnie wdzięczni i z chęcią pomagamy zorganizować fundusze i umówić tańsze zabiegi.

A zatem jest wieś. Pan dokarmia jednego kotka. Nie pomyślał wcześniej o sterylizacji i po roku dokarmia już jednego kota plus pięć. Większość nowych to kotki – 4 kotki i 1 kocurek. Jeśli nie zostaną wysterylizowane, to (o ile urodzą analogicznie) będzie za jakiś czas 1 kotka seniorka i być może nowe jej dzieci w liczbie 4+1, plus 4 kotki roczne plus 16 kotek urodzonych oraz 5 kocurków (roczny i 4 młode). Łącznie 31 kotów do wykarmienia. Sporo, prawda? I tylko dlatego, że nie pomyślało się o 1 sterylizacji…

Prosimy zatem o pomoc w uzbieraniu funduszy na sterylizację młodych kotek i ich mamy, zanim zaczną się znów kocięta… Pozostanie panu do karmienia nadal 6 kotów, ale nie będzie już nowych. A to bardzo ważne – aby uciąć bezdomność...