Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Misia najpierw trafiła pod skrzydła PSIEłamanego serca i zamieszkała w domu tymczasowym. Po kilku tygodniach udało się znaleźć dla niej cudowny, pełen miłości dom stały.
Kochani, toniemy w stosie faktur, których nie mamy za co opłacić, ale to chyba sami widzicie po naszych postach i zbiórkach. Postanowienie jest jedno - ani jednego nowego psiaka, choćby nie wiadomo co. Nie i już, bo jak utoniemy w długach to żadnemu więcej nie pomożemy. Nagły telefon od zaprzyjaźnionych inspektorek z Krotoszyna i wszystkie postanowienia szlag trafia.
Sunia w typie spaniela, najprawdopodobniej ciężarna, na łańcuchu długości 82 cm, bez budy i bez stałego dostępu do wody. Wydaje się niemożliwe? A jednak - polska rzeczywistość… Od długiego czasu są okropne upały, jak ta sunia dała radę bez schronienia? Jak radziła sobie, gdy były mrozy, deszcze? Nie chcemy sobie nawet wyobrażać jej cierpienia.
Wspaniała istota, która pragnie czułości, prosi o przytulanie, przez całe swoje życie była tak poniewierana, tak poniżana przez los, który zgotował jej człowiek. A ona nadal ufnie patrzy w oczy i prosi o chwilę uwagi…
Człowiek - to on zniszczył dotychczasowe życie tej suni, ale także on może je odmienić. Nagle całe nasze życie prywatne schodzi na bok, a sunia przejmuje główne miejsce w naszych głowach. Inspektorki nie mają gdzie jej umieścić, są w stanie zabezpieczyć ją tylko na kilka dni, ale co dalej?
Zostawić ją w tych warunkach? Pozwolić, aby na ten okrutny świat przyszły kolejne niechciane istoty? Czasami brakuje sił, bo jak odmówić, skoro sytuacja jest tak dramatyczna? Ale za to z czego opłacić sterylizację, hotelik i wszystkie profilaktyczne szczepienia i odrobaczenia? Skąd wziąć pieniądze na wszystkie psiaki, które znajdują się pod naszą opieką? Dlaczego świat jest tak okrutny dla tych stworzeń, które są zależne od nas - ludzi - podobno istot myślących, choć czasami pojawia się pytanie, czy aby na pewno.
Czujemy się tacy doskonali, tacy mądrzy, panujemy nad całym światem, chcemy się bogacić, odnosić sukcesy, ale bardzo często empatii mamy o wiele mniej niż zwierzęta. Każda taka interwencja niszczy naszą wiarę w społeczeństwo i postęp.
Kochani, uruchamiamy zbiórkę na sunię i bardzo prosimy o wsparcie. Jeśli uda się uzbierać potrzebną kwotę, to weźmiemy ją pod swoje skrzydła i znajdziemy najlepszy dom na świecie. Sunia awaryjnie przebywa w schronisku w Krotoszynie, ale może tam zostać maksymalnie kilka dni, ponieważ schronisko pęka w szwach. Jest nam wstyd ciągle prosić Was o pieniążki, ale nie robimy tego dla siebie - jesteśmy głosem tych, które same nic nie powiedzą i dzielnie będą znosić wszystkie krzywdy…
Ładuję...