Uchylne okno - śmiertelna pułapka

Zbiórka zakończona
Wsparło 137 osób
1 629,25 zł (46,55%)

Rozpoczęcie: 20 Lipca 2018

Zakończenie: 20 Października 2018

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kotek ze swoim braciszkiem przez tydzień siedzieli sami w mieszkaniu na drugim piętrze. Własciciel, młody, nieodpowiedzialny człowiek w pustym mieszkaniu zostawił kotki i uchylone okno...

Zaalarmowała nas sąsiadka, która usłyszała pisk kotka, który chciał wydostać się na zewnątrz przez okno i ugrzązł w pułapce.

Przyjechała straż pożarna, policja, inspektorzy TPZ - tylko właściciela kotka nie było.

Aby ratować kotu życie, na sygnale pojechaliśmy do weterynarza. Cała drogę kotek nie potrafił uspokoić się. Po lekach było troszkę lepiej. Kotek przestał płakać i można było przeprowadzić badanie. Niestety, wyrok to paraliż.  Gdy skontaktowaliśmy się z właścicielem, oświadczył, że jego decyzja jest jednoznaczna: jeśli chcecie opiekować się kotkiem, to proszę bardzo, ale ja uważam, że należy go uśpić!

Uśpić kotka? Nie próbować? Nie ratować? Tylko dlatego, że terapia będzie droga?  Zostawiłeś okno uchylone? Wyjechałeś na tydzień i zostawiłeś je same w domu? Co za człowiek? Według polskiego prawa, jeżeli ktoś nie chce leczyć swojego zwierzęcia, może je uśpić. Czy zgadzamy się na to? Nie! Nie! Nie! My ratujemy, a Ty ratujesz z nami? Prosimy ratuj z nami! Czy ten kotek nie wyjdzie z tego? Wyjdzie! 

Prosimy o jeden sms na  diagnostykę, na rehabilitację, na jego życie.  Na życie sparaliżowanego, z niedowładem, opuszczonego kotka Gacka.

Drugiego kotka zabrała siostra właściciela. Pomimo naszych próśb, żeby oddał go nam, odmowił. Zły człowiek.

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 137 osób
1 629,25 zł (46,55%)