Sterta kamieni, głód i zagrożenie. Pomóżmy odmienić los tych psiaków

Zamiast miłości miały stertę kamieni do spania, a do jedzenia tylko to, co same zdołały znaleźć. Tragedia pięknej suni i jej dzieci, odebranej w dramatycznych okolicznościach podczas interwencji w Gorzędowie jest w stanie poruszyć chyba każde serce!

Dzielna psia mama i jej dwa maluszki zostawione były same sobie! Spały na gołej ziemi, głodowały, były straszliwie zapchlone i zarobaczone. Nikt się nimi specjalnie nie interesował, aż do chwili naszego przyjazdu. Po otrzymaniu zgłoszenia próbowaliśmy przejąć całą psią rodzinę. Niestety, jednego szczeniaczka nie udało nam się odebrać. Córka właścicielki wyrwała go i uciekła z nim w trakcie naszej wizyty. I choć cały czas próbujemy zlokalizować pieska, to do tej pory nam się to nie udało...

Piękna Pusia ma około 1,5 roku i wkrótce będzie gotowa do adopcji. Pilnie szukamy dla niej domu, bo nie mamy miejsca i warunków, aby mogła zostać u nas dłużej, a nie chcemy, aby trafiła do schroniska. 

Maleńki Puszek ma około 3 miesięcy i też pilnie teraz potrzebuje domu. Do czasu interwencji był męczony przez dzieci, widać to na jego ciałku.

Pomóżcie! Bez Waszej pomocy nie uda nam się odmienić ich losu.  Bardzo prosimy Was o pomoc w szukaniu domu tymczasowgo lub stałego oraz w finansowaniu przygotowania psinek do adopcji - odpchlenia, odrobaczenia, szczepień i kastracji. Sami nie damy rady, to kolejne potrzebujące psiaki, które trafiły pod naszą opiekę. Dziękujemy za każde wsparcie.