Sterylizacja kotów z domu pomocy społecznej w Zgierzu

Kastracja zwierząt to nasza idea fix, w naszej przychodni wykonujemy je nieprzerwanie od 2010 roku. Z mozołem codziennie zapobiegamy bezdomności, bo tylko ten zabieg wykonywany masowo przerwie ocean polskiej bezdomności.

Od kilku dni obserwowaliśmy DPS w Zgierzu, naliczyliśmy 3 kotki, 3 kocury i 4 kociąt. Dzisiaj odbyła się pierwsza łapanka, pracowaliśmy na akord, a klatka kursowała od DPS do Medora i patrzcie jaki piękny wynik - po kastracji już 2 kotki i 2 kocury. Niestety, kociaki są jeszcze za małe musza poczekać do listopada.

Jeśli możecie podarujcie grosik, bo każda złotówka przeznaczona na kastrację ogranicza bezdomność. Nasze schronisko utrzymuje się społecznie, dlatego prosimy Was o pomoc. tutaj liczy się czas. Już teraz dziękuję za każde wsparcie.

[Aktualizacja 27.11.2018]

Uwaga potrzebujemy również pomocy i wsparcia w ratowaniu tego malucha.

Czy to cud, że to maleństwo przeżyło?

Dramat zgierskich kotów trwa nadal, nie jesteśmy w stanie sprostać wszystkim do nas docierającym prośbom. Wybieramy te najbardziej potrzebujące i najbardziej chore. Takie kociątko przyjęliśmy w niedzielę o 18.00, z lejącej się z oczu ropy, trudno było się ich doszukać. Ból tego maleństwa trwał długo i musiał być potworny.

Maleństwo nie jadło od dawna, to cud, że przeżyło. Dzisiaj już drugi dzień leczenia, kroplówek i ciepełka z inkubatora. Czy uratujemy oczka, trudno powiedzieć. Kociątko poniewierało sie na ul. Kolejowej, przyniosła go do nas w ostatniej chwili pani, która adoptowała dziką sunię.