Wiejskie psiaczki potrzebują naszej pomocy! Akcja kastracja!

Ciągle spotykamy się z kolejna tragedia psów i za każdym razem chce nam się płakać z niemocy. Jedno uratowane, a tu kolejnych naście w potrzebie.

Sunie wzięli sobie pewni ludzie. Po co i dlaczego? Nie wiadomo... Na podwórku były już psy samce. Nie pomyśleli, że suczki na ogół mają cieczkę, która może skutkować ciążę, a potem kilka szczeniaków... A szczeniaczki, jak to szczeniaczki - można rozdać ludziom na wsi albo utopić... Właściciele zgodzili się na sterylizacje suni...

Sunia gwałcona na przemian przez ich psy i psy ich sąsiadów. Po co pomyśleć o sterylizacji? Przecież to tyle pieniędzy kosztuje! Sunie musimy wysterylizować, aby nie rodziła co cieczkę... Przed zabieg trzeba zrobić badania krwi.

Prosimy i zakładamy kolejne zbiórki, ale bez Was nie jesteśmy w stanie pomagać. Niedługo urodziłaby kolejne szczeniaki, kolejne niewinne istotki, którymi nikt by się nie zajmował. Zginęłyby pod kołami samochodu, trafiłyby na łańcuch... Nie ma łzawej historii, ale liczymy na pomoc... 

Zbiórkę prowadzimy dla zaprzyjaźnionego Domu Tymczasowego Ławica, a psiaczki znajdują się w okolicach Poznania. Prosimy Kochani o wsparcie!