Zaniedbana, chora, zapomniana… podarujmy Miłce nowe życie!

Zbiórka zakończona
Wsparło 69 osób
902 zł (64,42%)

Rozpoczęcie: 16 Lutego 2016

Zakończenie: 12 Kwietnia 2016

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Do tej pory całym światem Miłki był kojec w gospodarstwie pod Mińskiem Mazowieckim. Sunia jedynie sporadycznie miała kontakt z człowiekiem. Nie znała dotyku człowieka, nie wiedziała co to pieszczota... Żyjąc latami w odosobnieniu, stała się nieufna. Niechętnie dawała się głaskać nawet właścicielowi... Zresztą on sam też niespecjalnie miał ochotę na bliższe kontakty z Miłką. Nie znał swojej suni, tak naprawdę nic o niej nie wiedział. Miłka po prostu była. Jak jakaś rzecz, niespecjalnie nikomu potrzebna, była sobie w najdalszym zakątku podwórka.

Opiekun nawet nie zwrócił uwagi na to, że Miłka jest chora. Zabrać psa do lekarza? To jakieś wymysły i fanaberie ludzi, którzy mają za dużo pieniędzy. Na szczęście ktos nie był obojętny. Przypadkowa osoba, która tamtędy przechodziła, zauwazyal Miłkę i zaniepokoiła się jej wyglądem. Zdjęcia psa wysłała do wolontariuszy Fundacji Viva! z patrolu interwencyjnego Viva! Interwencje.

W dniu interwencji trudno było ją nawet zbadać, ale kiedy już jakoś się udało - niestety, potwierdziło się najgorsze: sunia, choć ogólnie w dość dobrej kondycji, w okolicach odbytu miała poważny uraz... Właściciel przyznał, że sunia chodzi w takim stanie od około 3-4 miesięcy!  Nie pozostawało nam nic innego jak odebrać mu sunię interwencyjnie. Niestety, nie byliśmy na miejscu w stanie stwierdzić co tak naprawdę dolega Miłce. Wiedzieliśmy na pewno, że wymagała natychmiastowej pomocy!

W klinice weterynaryjnej okazało się, że sunia ma wpadniętą pochwę, a samo wypadnięcie powoduje najprawdopodobniej guz macicy... lekarze zdecydowali, że sunia musi być natychmiast operowana!

Sunia jest już po zabiegu, szuka domu i dochodzi do siebie psychicznie. Jednak my musimy opłacić fakturę za zabieg i hospitalizację małej - łącznie opiewającą na 1400 zł. Na sumę faktury składa się diagnostyka: badanie krwi, badanie RTG, konsultacje; a także sam zabieg, anestezjologia, leki oraz badanie histopatologiczne wyciętego guza. Bardzo prosimy o pomoc!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
681 zakończonych zbiórek
Wsparło 69 osób
902 zł (64,42%)