Parwowiroza zabiła już jego brata, teraz on walczy o życie!

Szczenię odebrane zostało wraz z bratem i innym psem interwencyjnie w trybie natychmiastowym z powodu rażącego zaniedbania. Jego brat konał, pozostawiony bez pomocy od dwóch dni w pełnym słońcu...

Niestety dla niego pomoc przyszła za późno, nie udało nam się go uratować. Umierał w strasznym cierpieniu... Na pierwszy rzut oka drugie szczenię miało  się dobrze jednak kilka godzin później smutna prawda wyszła na jaw, że mamy do czynienia z parwowirozą. Jest to zakaźna choroba, która najczęściej jest dla szczeniąt śmiertelna.  Szczeniak trafił do kliniki i walczymy o jego życie. Narazie nasze psie dziecko dzielnie walczy, ale rokowania są bardzo ostrożne. Błagamy pomóż nam uratować to niewinne niczemu stworzenie, które w swoim życiu nie zdążyło jeszcze zaznać dobroci od strony człowieka.

Prosimy, nie pozwólmy, żeby podzielił los swojego biednego braciszka. Każda nawet najmniejsza wpłata jest dla nas na wagę złota.