Jestem Rosół. Poznaj moją historię i pomóż uratować więcej takich psów jak ja...
Mówili o mnie „nieadopcyjny”. Lękowy, wycofany, dzikus, bez szans, nigdy nie wyjdzie ze schroniska. I rzeczywiście, lata mijały, inne psy szły do domu, a o mnie nawet nikt nie zapytał... Bo nie umiałem zabiegać o uwagę, merdać ogonem, przymilać się. Siedziałem skulony w budzie, świat na zewnątrz ...