Maleńkie szczeniaki wyrzucone na śmierć na strzelnicy

Interwencja w Grajewie - zimno, głód, samotność, obojętność. Wymęczona mama i jej szczeniaki! Niestety początek roku i kolejna smutna wiadomość... Ostatnie dni przyniosły cały worek zgłoszeń i interwencji w sprawie porzuconych i bezdomnych zwierząt.

Kolejna niechciana rodzina. Kolejna porzucona sunia, która oszczeniła się na polu, w stodole, w rowie. A może tym razem ktoś porzucił mamę już razem ze szczeniakami? Czemu nie zapobiegamy? Czemu nie dbamy o ich bezpieczeństwo? Dlaczego krzywdzimy? Serce nam pęka. Znów smutek i złość. Zawiódł człowiek.

Interwencja niosąca pomoc bezdomnej i zabiedzonej rodzinie, błąkającej się na terenie dawnej strzelnicy w Grajewie. Szczeniaki oraz sunia trafiły pod naszą opiekę... wyziębione, wystraszone, osłabione. Teraz wymagają leczenia i czasu na odzyskanie sił. Będą do adopcji dopiero za jakiś czas. Sunia pojechała do zaprzyjaźnionego hoteliku, gdzie będzie odpoczywać po ostatnich przeżyciach.

Pragniemy pomagać, interweniować i dawać im nową nadzieję, nowe domy i rodziny! Prosimy o wsparcie - obecnie liczba bezdomnych psów na Podlasiu jest ogromna. Robimy wszystko, by uchronić je przed trafieniem do schronisk. Niestety jesteśmy także ograniczeni finansowo. Liczymy na każdy, nawet najmniejszy gest! Nowy Rok - Ty także możesz dać nowe życie! Dziękujemy!