Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Państwa hojności udało się uzbierać na kilkumiesięczne leczenie i utrzymanie Tygryski. Obecnie kotka przebywa w Domu tymczasowym z troskliwymi Opiekunami. Jej stan jest stabilny i kotka pomimo choroby cieszy się życiem.
Wiele chorych zwierząt trafia w Polsce na ulicę... tylko dlatego, że są chore. Stworzenie, które zostało dotknięte przez nieszczęście ciężkiej choroby, dodatkowo traci dom, opiekę i poczucie bezpieczeństwa. Tylko dlatego, że ludzie nadal traktują swoje psy, koty i inne zwierzęta jak rzeczy nabyte – te popsute wymienia się na nowszy model...
To waśnie przydarzyło się Tygrysce. Kotka o wyglądzie małego tygrysa, w wieku około 2-3 lat, oswojona, uwielbiająca towarzystwo człowieka i wysterylizowana - została znaleziona na ulicy. Początkowo wolontariusze Fundacji Viva z grupy Pomorski Koci Dom Tymczasowy myśleli, że taka śliczna i ufna koteczka komuś się zagubiła. Jednak kiedy nikt kici nie szukał, a lekarz stwierdził u Tygrysi chorobę nerek, stało się jasne: kotka została wyrzucona na ulicę. Jak śmieć.
Tak jak napisaliśmy, koteczka choruje na nerki. Najprawdopodobniej właściciele kotki przestraszyli się, że będą musieli leczyć zwierzątko i wyrzucili ją z domu. To, że mieszkała przedtem w domu jest pewne. Jest kompletnie oswojona, przyjazna i lubi dotyk człowieka.
Jest obecnie pod opieką Fundacji i pewnie pozostanie tak do końca życia koteczki. Opieka nad kotem nerkowym to duża odpowiedzialność i obowiązek. Mało kto odważy się podjąć takie zobowiązanie. Kotka codziennie dostaje lekarstwa i co jakiś czas musi mieć podawaną kroplówkę. Pozostaje wtedy w lecznicy weterynaryjnej. Je karmę weterynaryjną dla kotów chorujących na nerki. Wszystko to wiąże się z dużymi kosztami. Utrzymanie Tygryski to kilkaset złotych miesięcznie.
Chcemy jej wynagrodzić to, że za swoją chorobę została wyrzucona z domu i skazana na powolną śmierć na ulicy. Bardzo prosimy Państwa o wsparcie na leczenie koteczki.
Ładuję...