Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Groszku walcz!
Historia Groszka jest pełna bólu. Jako młodziutki pies został wyrzucony do lasu, gdzie musiał walczyć o pokarm. Z powodu długotrwałego głodowania, niedoborów pełnowartościowego pożywienia stracił nieodwracalnie wzrok. Tragiczna diagnoza została potwierdzona przez okulistę.
Ponizej zdjęcie z badań Groszka u okulisty.
Groszek został odłowiony już jako niewidomy wychudzony pies do schroniska o złej renomie, gdzie siedział samotnie zdezorientowany sam w zamknięty w boksie długie lata.
Wreszcie po latach beznadziei zapaliła się iskierka i z pomocą dobrych serc wolontariuszy znalazł oazę w AMI Fundacji Pomocy Zwierzętom, gdzie jego życie miało się odmienić na zawsze. I tak było przez ostatnie dwa lata jego życia.
Gdy nagle…
Tuz przed świętami 23.12.24 dostał 40C gorączki, lekarze w lokalnej przychodni nie mieli pojęcia co mu jest. Pogłębiono diagnostykę i okazało się, że ma ogromny, pękający i krwawiący guz śledziony. Stanęliśmy przed alternatywą albo eutanazja, albo operacja usunięcie śledziony na cito dzisiaj. Ze wszystkimi konsekwencjami, czyli opieka pooperacyjna w czasie/ zamiast Świąt ...
Decyzja była oczywista operacja na cito!, bo Groszek nie ma już czasu… . Wiemy , że długi za operację, pobyt w klinice i rekonwalescencję rosną, ale nie mamy wyjścia, ratujemy Groszka!
Tego samego dnia Groszek był już po operacji. Podczas zabiegu po otwarciu jamy brzusznej okazało się że jest jeszcze drugi guz umiejscowiony w lewym płacie wątroby. Został również usunięty, co jest dużo bardziej ryzykowne i czyniło operację znacznie poważniejszą. Obecnie powoli nabiera sił i rokowania są na ten moment pomyślne. Przed nim wyniki biopsji i dalsze leczenie.
Groszek walczy, a my razem z nim. Potrzebujemy Waszej pomocy, by pokryć koszty operacji i leczenia. Groszek zasługuje na życie, którego mu tak długo odmawiano.
Przed nami długa ciężką walka o jego zdrowie, ale nie poddamy się i będziemy o niego walczyć! Zbyt wiele ten pies w życiu wycierpiał. W imieniu niewidomego Groszka błagamy o finansowe wsparcie.
Ładuję...