Walczymy o życie maluszków!

Zbiórka zakończona
Wsparło 28 osób
1 326 zł (16,57%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 19 Czerwca 2024

Zakończenie: 31 Lipca 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Nie wysterylizowałam suczki, bo:

- zawsze udawało mi się ją dopilnować

- nie stać mnie na sterylizację

- suczka powinna mieć chociaż raz szczeniaki

- sterylizacja to okaleczenie suki

- to wbrew naturze

Dziesiątki powodów i wymówek, które słyszymy od lat! A potem dostajemy albo rozpaczliwe prośby o pomoc, albo zgłoszenia o porzuconych szczeniakach w kartonie, w lesie... i mimo braku środków zabieramy kolejne maluchy, bo w schroniskach często czeka je śmierć w męczarniach na choroby wirusowe. Nie zliczymy, który to kolejny miot niechcianych szczeniaków, które przejęliśmy pod naszą opiekę. Zaniedbane, wychudzone, zarobaczone.

Przedwczoraj odeszła jedna sunia w męczarniach, w  konwulsjach, w ogromnym cierpieniu – zleciliśmy sekcję zwłok jak zwykle bojąc się w pierwszej kolejności parwowirozy. Sekcja wykazała silnie powiększony woreczek żółciowy i małą perforację jelita cienkiego.  

Dwa pozostałe szczeniaczki z miotu trafiły natychmiast do lecznicy na badania – stan kolejnej suni był krytyczny i gdyby nie błyskawiczna reakcja nie dożyłaby do dzisiaj – całe jelita wypełnione krwistą mazią, gorączka, odwodnienie.

Diagnoza giardioza – zakażenie pasożytem giardią, która przede wszystkim uszkadza kosmki jelitowe i powoduje ściąganie wody z organizmu. Maluchy są w trakcie leczenia, dzisiaj kolejne kroplówki i leki, mamy tylko nadzieję, że przeżyją...

Koszt wczorajszej wizyty na cito, po godzinach pracy gabinetu, badań i leków to 1225 zł! Koszt sekcji zwłok i oddania ciała to 485 zł, przed maluchami kolejne wizyty, walka o życie wciąż trwa…

Bardzo prosimy o pomoc dla maluszków!

AKTUALIZACJA

Niestety stan maluchów jeszcze bardziej się pogorszył i Brownie i Gucio musiały trafić natychmiast do kliniki na stacjonarne leczenie. Wyniki krwi fatalne, podejrzenie parwowirozy :(

AKTUALIZACJA cd

Do szpitala trafiły kolejne dwa szczeniaczki z podejrzeniem parwowirozy, które miały kontakt z Brownie i Guciem :( Trwa leczenie całej czwórki, błagamy o pomoc, bo koszty będą ogromne...

AKTUALIZACJA cd

1,5 tygodnia bardzo intensywnego leczenia, kroplówek, konieczna była również transfuzja krwi i maluchy wygrały walkę o życie!!!

Przed maluchami jeszcze badania kontrolne, a nam pozostała faktura za hospitalizację i leczenie na kwotę prawie 8000zł...

Bardzo prosimy o pomoc i wsparcie - liczy się każda złotówka! To ogromne koszty, które są dla nas nierealne i na długo zablokują możliwość pomocy kolejnym potrzebującym...

Pomogli

Ładuję...

Organizator
2 aktualne zbiórki
46 zakończonych zbiórek