Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
A myślałam, że to będzie fajna akcja :/ wiem, że jest ogrom potrzebujących zwierzaków, ale mamy teraz - 25 tyś w fakturach i ciężko nam nazbierać karmę i suplementy dla podopiecznych. No coż, my walczymy dalej...
Jesteśmy małą organizacją non-profit... mamy niezłą gromadkę podopiecznych, musimy ich utrzymać z leczeniem, wyżywieniem i w niektórych przypadkach z hotelowaniem. Są to duże koszty i robimy co możemy, by dzięki nam i Wam miały szansę na lepsze życie...
Może znajdą się wśród Was osoby, które zechcą wysłać naszym podopiecznym jakiś prezent walentynkowy... Może jakiś amorek dorzuci coś do skarpety podopiecznych, dla psiaków na opłaty hotelowe, na leczenie zwierząt? Wszystkie zwierzaki czekają na domy - większość z nich nie trafiła do nas bez przyczyny, mają problemy behawioralne lub zdrowotne.
Wydarzenie o tej samej nazwie, co zbiórka, znajdziecie na FB... Zobaczycie tam o wiele więcej naszych podopiecznych, którzy czekają na walentynkowe prezenty.
A wśród nich m.in:
1. Staruszek Gordonek, wyszedł zza schroniskowych krat i jest w domowym hoteliku. Ma demencję starczą, zdarza mu się załatwić pod siebie. Bierze na stałe leki na "głowę", by przeciwdziałać demencji, tabletki na tarczycę, syropek na stawy i uwielbia karmę Bosha soft. Koszt utrzymania 700 zł miesięcznie + karma. Dzięki hotelikowi Gordonek ma jak w domku, nie jest łatwy w obsłudze, trzeba go podnosić, gdy się przewróci, zdarza mu się załatwić w domu i jest staruszkowym nocnym markiem, który kilkanaście razy w nocy chce wyjść siku.
2. Kolejny geriatryk to Barry, Jest na hoteliku gdzie jego pobyt kosztuje 500 zł. Staruszek, nie widzi już za dobrze, nie słyszy, nogi nie noszą jak powinny. Karma tylko specjalistyczna, enzymy trawienne na stałe, syropek na stawy to konieczność. Kosztuje nas chłopak trochę, ale odebrany z interwencji, ledwo żywy, zaniedbany.
Dla niego szukamy tzw. stałego DT, będziemy płacić za leczenie i karmę, a od rodziny wymagamy dużo miłości i serca, domku bez schodów i legowiska w ciepłym domku.
3. Kubuś to wesoły gość, który całe swoje szczenięce życie spędził zamknięty w kojcu... musiał się dużo nauczyć. Jest mega pozytywnym psem, kochanym, przytulaśnym, lubi dzieci, ale ma problem z innymi psami. Nie każdego toleruje. I nie rozumiem, jakim cudem jeszcze nie znalazł się nikt to by się w nim tak strasznie zakochał jak ja...
Kubuś jest na domowym hoteliku, zbiera na hotel + puszki karmy + smaczki, gryzaki i zabawki
4. Lilka, mój kochany wilkołaczek. Charakterna mała dziewczynka. Też przebywa w hoteliku po tym jak z adopcji została oddana, bo przecież "nie pasuje do naszej rodziny". Ponoć straszny z niej terrorysta gryzie, wyrywa się i atakuje.
Większość okazało się być nieprawdą, to małą charakterna psinka, która kocha smaczki i na hoteliku dogaduje się z wszystkimi psami. Ładnie chodzi na smyczy i czeka na domek. Amorka prosi o pomoc w opłacie hotelowej, o puszeczki mokrej karmy i dużo smaczków i gryzaków.
5. Kłapouchy, koci staruszek po przejściach, był kotem wolnożyjącym, uszy ma zdeformowane po chorobach, a ze względu na ich wieczne infekcje i zbierające się tam osady dostał zalecenie usunięcia uszu całkowicie, by była lepsza filtracja. Tylko grubas musi schudnąć i mimo kontroli dawek jedzenia, musiał przejść na karmę light, bez tłuszczyku. Prosi o dobrą karmę light mokrą i grosiki na weterynarza.
6. Tobiasz kochany Pan Spaniel.... czasem wredny i zasobowy, ma problemy z separacją od człowieka. Do tego alergik jakich mało. Przebywa na DT może jeść karmę antyalergiczną i dostawać smaczki antyalergiczne lub z rybą, ewentualnie z kaczką. Przebywa na DT, czeka na konsekwentny dom i prosi o karmę i smaczki.
7. Dżokuś... lisek kochany, przyszedł do nas jako głuchy pies z problemami. Głuchy nie jest, musi zaufać, nie wiemy co przeszedł, ale blizny na szyi nie sugerują kochającego domku. Dżok ma problemy z trzustką, może jeść tylko karmę i smaczki low fat i jak znajdzie się jakiś amorek to bardzo o nie prosi.
8. Dylan i Bounty, w Fundacji odchowani na butelce, koci katar dał im popalić, oczek nie trzeba było usuwać, ale zdrowe nigdy nie będą... Chłopaki czekają na dom, ostatnio Dylanek nie ma szczęścia, znów go choróbsko łapie...potrzebna dobra mokra karma i suplementy typu vetomune, syropek genomunne, proszek antiherpes.
9. Psie wcielenie zła, nawet uśpić go chcieli. Ile pecha trzeba mieć w życiu, żeby jedynym dobrym miejscem, jakie chłopaka spotkało w życiu, to hotel? Poznałam, zabić nie pozwoliłam, wierzę w Cuda, że znajdzie się konsekwentny dom, który zębów spaniela się nie wystraszy. Rocky jest na barfie... Przyda się olej z łososia i inne suplementy.
10. Saga... dziewczyna dużo przeszła, jej ciało to byłą jedna wielka, ropiejąca rana. Owczarka jeszcze jest w trakcie leczenia, bardzo chętnie przygarnie puszki dobrej karmy, suplementy z kwasami omega na skórę.
11. Devonek przepiękny prosi o puszeczki i smaczki Low Fat. Chłopak trafił do nas z interwencji, ludzie już go nie chcieli. Bierze leki na tarczycę, ostatnio miał problemy z kręgosłupem i musi trzymać linię, dlatego puszki Low Fat i smaczki low fat tak mile widziane.
12.
13.
14.
Lucy
Tołdi
Loki
Bono
Zosia
Marfi
Kora
Dorcia
Dziękujemy!
Ładuję...