Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mały Bongi wciąż jest z Nami !!! Wciąż jest dzięki Waszym sercom i zaangażowaniu w ratowanie jego życia !!! Nadal pozostajemy pod stałą opieką lekarza weterynarii, który robi wszystko co może, by usprawnić maluszka. Nie poddamy się !!! Wierzymy, że ta mała istotka jeszcze wygra walkę o siebie !!! Dziękuję za to, że jesteście...
W jednej chwili zmieniło się wszystko! Nasze serca pękły patrząc na czołgające się „zwłoki” kociego niemowlaka!
Jeden telefon wystarczył, by podjąć natychmiastowe działania o ratunku kociaka. Moja córka....i jej rowerowa podróż... Zadzwoniła do mnie dziecięcym głosem szlochając "Mamo czy mu pomożesz? On jest bardzo chudy, ma chyba złamaną nóżkę i nie widzi na oczko" Zdjęcia i filmiki były drastyczne!
I choć Azyl kuleje finansowo nie było, nad czym się zastanawiać! RATUJEMY!
Maluszek dostał na imię BONGO, tak nazwały go dzieci, które wraz z moją córką zareagowały na żywą, kaleką istotę pozostawioną na drodze na pewną śmierć!
Wizyta u weterynarza, podjęte leczenie i te pełne strachu czekanie, czy maluch podejmie walkę o życie !!! Skóra i kości, ciągnąca się niesprawna tylna noga, krzywa przednia i bezwładna biegunka. Co wieczór patrzy na mnie swoim jednym oczkiem, na które widzi... siedzi i obserwuje każdy mój ruch...
Każdego dnia oczy mam pełne łez. Mały Bongo pokazał, że chce żyć!!! Nóżka stopniowa wraca do działania. Biegunka nadal daje się we znaki 24 h na dobę. Jest mycie odparzonego już tyłka i pudrowanie, by zasuszyć rany. Co wieczór proszę w myślach Boga, że choć z pewnością jest zajęty innymi sprawami, to jednak niech da Bongo szansę, by został wśród nas…
Pokochałam go bezgranicznie i zrobię wszystko, by żył!!! Żył w sprawności i bez bólu! Bez Waszego wsparcia nie podołamy! Proszę więc Was Wszystkich - ratujmy małego Bongo! Wizyty u weterynarza odbywają się co kilka dni. Maluszek może też jeść jedynie kosztowną karmę GASTRO...
Ładuję...