Rudi odszedł. Zbieramy na ostatnie faktury

Zbiórka zakończona
Wsparły 1 084 osoby
6 194 zł (82,58%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 10 Kwietnia 2018

Zakończenie: 1 Grudnia 2018

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

[Aktualizacja 12.09.2018]

Z ogromnym smutkiem i wielkim żalem informujemy, że Rudi właśnie odszedł za tęczowy most. Bardzo bardzo nam przykro kochany piesku. Nie tak miało być.

Rudi zmagał się z nierównym przeciwnikiem jakim był chłoniak. Przekazujemy ogromne wyrazy współczucia ukochanej rodzinie, a przede wszystkim opiekunce Ewie. Rudi biegaj szczęśliwy za tęczowym mostem kochany piesku.

[Aktualizacja 11.09.2018]

Mamy do przekazania bardzo smutną wiadomość. Rudi już nigdy nie wyzdrowieje. Jego rodzina jest w rozpaczy, bo już wiedzą, że Rudi jest za słaby na przyjęcie chemii, nie będzie już leczony. Dostaje leki, które poprawiają komfort jego życia. Rudiemu zostało niewiele czasu...

Błagamy pomóżcie tej wyjątkowej rodzinie pożegnać członka rodziny z godnością. Oni nie mają już niczego, wszystko poszło na leczenie. Muszą opłacać bieżące faktury. Jest jedna zaległa na ponad tysiąc. Chcemy dokończyć pomoc. Bądźcie z rodziną Rudiego do końca. Nie zostawiajcie ich. Ich ukochany pies umiera. Wyślij SMS to tak niewiele...

[Aktualizacja 27.08.2018]

Kochani, sprawa jest bardzo pilna. Rudi nie może zacząć leczenia, póki nie będzie spłaty rehabilitacji! Rodzina Rudiego musi zapłacić 1000 zł! Koszty są niewyobrażalne. Teraz kiedy wiemy, że ten dzielny wojownik ma chłoniaka zostaje ona przerwana! Jest poważniejszy przeciwnik do walki. 


Błagamy o wsparcie. Rudi przegrywa walkę przez brak środków.

[Aktualizacja 8.08.2018]

Myśleliśmy, że Rudiemu poza pobytem w schronisku, utratą sprawności, potrzebą korzystania z wózka inwalidzkiego, polipem, odleżynami już nic gorszego nie może się przytrafić. A jednak diagnoza - chłoniak.  

Teraz to nie jest już walka o jego życie, ale wojna!

Liczna monomorficzna populacja średnich do dużych limfocytów wskazuje na obecność chłoniaka – najprawdopodobniej o wysokim stopniu
złośliwości.

Rokowanie zależy od stopnia złośliwości, stadium zaawansowania oraz fenotypu komórek (chłoniak B-komórkowy versus T-komórkowy)

Morfologia komórek może sugerować, że chłoniak wywodzi się z limfocytów B – niezbędne byłoby określenie fenotypu (np. poprzez
badanie immunochemicznego albo cytometrię przepływową), żeby to potwierdzić. Typ komórek można również ocenić poprzez wykonanie oceny
klonalności limfocytów (PARR).

[Aktualizacja 6.08.2018]

Aktualizacja 27.08.18 

Kochani sprawa jest bardzo pilna. Rudi nie może zacząć leczenia póki nie będzie spłaty rehabilitacji! Rodzina Rudiego musi zapłacić 1000 zł za rehabilitację Rudiego! Koszty są niewyobrażalne. Teraz kiedy wiemy, że ten dzielny wojownik ma chłoniaka zostaje ona przerwana! Jest poważniejszy przeciwnik do walki. 
Błagamy o wsparcie. Rudi przegrywa walkę przez brak środków ? ? ? ? 
Wyślij SMS to tak niewiele... [Aktualizacja 4.08.18]

Rudi przegrywa walkę przez brak środków na leczenie i rehabilitację. Nie dość, że łapki tylne straciły czucie, to coś złego się dzieje z przednimi. Dodatkowo robią się odleżyny. Rudi jest na antybiotyku, maści nie pomagają...

Teraz to nie jest już walka o jego życie, ale wojna!

Rudi obecnie porusza się na wózku inwalidzkim, ciągle jest w trakcie bardzo kosztownej rehabilitacji.

[Aktualizacja 14.07.2018]

Rudi miał operację wycięcia polipa. Na szczęście wyniki histopatologiczne wyszły pozytywnie, nie ma w nich zmian nowotworowych... Rudi jest cały czas rehabilitowany. Jeździ na masaże i bieżnię wodną. To ostatni etap jego leczenia. Są pierwsze efekty leczenia i nie można go przerwać. Badania krwi moczu oraz USG będzie miał robione w/g potrzeb.

Rudi jest około 8 letnim psiakiem wyciągniętym ze schroniska. Ktoś go wyrzucił, ponieważ pieska trzeba  było poddać leczeniu. Ewa wzięła go ze schroniska, jeszcze nie wiedząc wtedy, z czym będzie musiała się zmierzyć.



Niestety, sama uległa wypadkowi i teraz jest osobą niepełnosprawną z uszkodzonym kręgosłupem, już po wielu operacjach, a jeszcze kilka przed nią. Rudi rozpoczął leczenie i rehabilitację, której nie można przerwać.

Niestety, w trakcie jej prowadzenia pękał polip i były silne krwawienia, dlatego zapadła decyzja o pilnej operacji. Są to olbrzymie koszty, których właścicielka nie jest w stanie udźwignąć, ponieważ nie otrzymuje renty.

6 czerwca Rudi przeszedł operację i pobrano mu wycinek guza do histopatologii, żeby było wiadomo jakiego typu był to guz. Teraz Rudi ma podawane środki przeciwbólowe i wprowadzony antybiotyk. 16.06 Rudiemu zostaną zdjęte szwy i będzie mógł już kontynuować rozpoczęta rehabilitację. Koszt rehabilitacji to ok. 3500 zł, nie licząc dodatkowych ewentualnych zmian oraz dojazdów.

Mamy 10 dni na zebranie pieniędzy na dalszą rehabilitację, której nie możemy przerwać. Każda wpłata jest na wagę złota i za każdą dziękujemy!

Zaczynamy od 19.06 czyli 10 dni po operacji. Poprzednia fakturę trzeba jeszcze spłacić.

Rehabilitacja:
• bieżnia wodna - 75 zł każdy zabieg;
• masaż całościowy  - 65 zł czyli 130 zł dzień.

Zabiegi są 3 x w tygodniu 140 zł x 3 = 420 zł,  tydzień x 8 = 3360 zł to wyliczenie jest na 2 miesiące terapii. Według kliniki powinno trwać ok 2,5 miesięcy, więc koszty wzrosną.

Jeśli terapia po tym czasie nie postawi go na nogi to właścicielka zaprzestanie dalszej walki. Na razie, po 2 tygodniach terapii, zaczęły pojawiać się ruchy, co dobrze rokuje! Operacja wstrzymała rehabilitację! Tę walkę można wygrać - wystarczy Wasza pomoc i wpłaty.

Jest wielka szansa i nadzieja, że pies będzie chodził samodzielnie. Świetnie sobie radzi na wózku, ale właścicielka nie ma siły samodzielnie wkładać go do wózka i wyciągać. Ma niedowład kończyn i sytuacja staje się coraz poważniejsza. Sama nie wykupuje sobie wszystkich leków i nie prowadzi potrzebnych rehabilitacji, ponieważ kolejki w NFZ są olbrzymie, a na prywatne zabiegi jej nie stać. Wczoraj znaleziono u niej kolejnego guza, którego już być nie powinno. Sytuacja staje się naprawdę dramatyczna.

Właścicielka Rudiego błaga Was o pomoc i ratowanie najukochańszego psa. Wyrwany zza krat schroniska ma już kochający dom, w którym nie jest tylko psem, a członkiem rodziny. Jedyne, czego teraz potrzebuje, to Wasza pomoc w opłaceniu kosztów leczenia.

[Aktualizacja 10.07.2018]

Aktualne rachunki do opłacenia:

Pomogli

Ładuję...

Organizator
9 aktualnych zbiórek
309 zakończonych zbiórek
Wsparły 1 084 osoby
6 194 zł (82,58%)
Adopcje